– Jest to kolejny etap grillowania sędziów niepokornych i pozbawiania ich możliwości reakcji na działania niepraworządne. To, co zostało zrobione, jest nie tylko szykaną, ale po prostu karą za to, że śmiał zabrać głos w sposób, którego władza od niego nie oczekuje – stwierdziła Beata Morawiec, sędzia, Stowarzyszenie Sędziów „Themis”.
To jest ewidentnie szykana. To uderza nie tylko w sędziego Gąciarka, ale ewidentnie w system sprawiedliwości. Przede wszystkim chodzi o schowanie go przed wychodzeniem na salę sądową, bo w tej nowej kategorii spraw nie trzeba wychodzić na salę i wszystko odbywa się w zaciszu gabinetu. To kolejna sytuacja, która potwierdza, że nasz wymiar sprawiedliwości i sądownictwo zostało wzięte pod but ministra Ziobry i jego namiestników – stwierdziła Monika Frąckowiak, sędzia, Stowarzyszenie Sędziów „Iustitia”.