.jpg)
.jpg)
Podczas gdy wielu ludzi myśli obecnie o urlopie, złodzieje zdecydowanie wakacji nie mają. To właśnie okres letnich wakacji jest tym, w czasie którego ludzie częściej podejmują impulsywne decyzje czy też tracą swoją czujność.
W ostatnim czasie wielkopolscy policjanci odnotowali kolejne przypadki kradzieży gotówki, biżuterii i innych wartościowych rzeczy z miejsca zamieszkania osób pokrzywdzonych. Scenariusz zwykle jest ten sam – oszuści pojawiają się pod drzwiami mieszkania podając się np. za pracowników pogotowia wodociągowego, prosząc o dostęp do mieszkania z uwagi na konieczność usunięcia rzekomej awarii.
Oszuści proszą domowników o pomoc, np. o odkręcenie wody w łazience czy kuchni, oddalonej od pozostałych pomieszczeń. Podczas gdy mieszkańcy wykonują polecenia „serwisanta”, ten plądruje mieszkanie, kradnąc wartościowe przedmioty, gotówkę i biżuterię. Złodzieje wiedzą, jakie miejsca najczęściej są tymi, w których mieszkańcy chowają tego typu skarby – szafki nocne, barki w meblach segmentowych, komody czy szuflady.
Często poszkodowani dopiero po jakimś czasie orientują się, że zostali okradzeni.
Policjanci apelują, by w sytuacji, gdy ktoś nieznajomy chce wejść do mieszkania, upewnić się, że rzeczywiście jest tym, za kogo się podaje. Można np. zadzwonić do miejsca, które reprezentuje. Jednocześnie funkcjonariusze podkreślają, że w przypadku zorientowania się w sytuacji, gdy oszust jest już w środku, mieć na uwadze własne życie i zdrowie.
„Jeśli w trakcie takiej wizyty zorientujemy się, że mamy do czynienia z oszustem – przede wszystkim pamiętajmy, że to nie pieniądze są ważne, ale nasze życie i zdrowie. Przestępcy to osoby bezwzględne, pozbawione jakichkolwiek skrupułów. Zrobią wszystko, żeby utrzymać się w posiadaniu gotówki i innych wartościowych rzeczy. Dlatego jeśli dojdzie do takiej sytuacji, najlepiej jak najszybciej zadzwonić na numer alarmowy, wybiec z mieszkania, głośno przy tym krzycząc i wołając o pomoc” – wyjaśnia Andrzej Karpiński z Wydziału Prewencji KWP w Poznaniu