Ruszył proces księdza oskarżonego o molestowanie ministranta. Poznańska kuria nie przekazała dokumentów

W Chodzieży ruszył proces Krzysztofa G., księdza oskarżonego o molestowanie ministranta. O tej sprawie zrobiło się głośno, gdy poznańska kuria, pomimo nakazu sądu, nie przekazała dokumentów z postępowania kanonicznego w tej sprawie. Pokrzywdzony Szymon Bączkowski ocenia, że kuria liczyła na przedawnienie. Liczy jednak, że sprawiedliwości stanie się zadość.

 

Pełnomocnik pokrzywdzonego liczy, że sąd ostatecznie otrzyma dokumenty od poznańskiej kurii.
 
Sąd jest niezawisły i nie wyobrażam sobie, żeby sąd nie miał w materiałach, które będą poprzedzały wydanie wyroku tego materiału dowodowego. Będziemy domagali się, żeby sąd ten materiał ściągnął – podkreślił Artur Nowak.

Dokumenty nakazał przekazać prokuraturze sąd. Kuria jednak ich nie wydała tłumacząc to przepisami postępowania kanonicznego zgodnie z którymi, wszystkie akta sprawy powinny być przekazane jak najszybciej do Kongregacji Nauki i Wiary w Watykanie.

Według pokrzywdzonego w kurii znajdowało się oświadczenie Krzysztofa G., w którym przyznaje się do molestowania. Ważną kwestią dla tej sprawy była decyzja papieża Franciszka o zniesieniu sekretu papieskiego w sprawach dotyczących pedofili nieletnich.

Na wniosek stron sąd wyłączył jawności postępowania.