Uchodźczynie z Ukrainy pomogły Wielkopolskiej rodzinie pogorzelców

W sobotę w jednej ze szkół podstawowych w Koźminie Wielkopolskim odbył się kiermasz charytatywny. W akcji pomogły uchodźczynie z Ukrainy, które uciekając przed wojną, przybyły do Wielkopolski. Dochód ze sprzedaży przygotowanych przez nie ukraińskich potraw przekazały rodzinie pogorzelców, która straciła dom.

“Wiosenny kiermasz charytatywny” odbył się w Szkole Podstawowej nr 1 w Koźminie Wlkp. z inicjatywy dyrektora placówki.

Ich dom doszczętnie spłonął

 Kolejny raz wspólnie ze społecznością uczniowską i radą rodziców postanowiliśmy w sposób aktywny przeprowadzić akcję o celu charytatywnym dla naszego ucznia Marcela Kujawiaka. Kilka tygodni temu jego dom rodzinny doszczętnie spłonął. Postanowiliśmy wszyscy wesprzeć go i pomóc w odbudowie

 powiedział dyrektor szkoły Jacek Zawodny.

W akcję – jak wyjaśnił – zaangażowały się mamy ukraińskich uczniów, które po uciecze z ogarniętej wojną Ukrainy przybyły do Koźmina Wlkp. Łącznie w mieście zamieszkała blisko 100 ukraińskich dzieci, ale – jak wyjaśnił Zawodny – do szkoły na razie zgłosiła się kilkukunastoosobowa grupa.

Wszystko poszło w 18 min

Ukrainki postanowiły przygotować na kiermasz charytatywny narodowe potrawy. Upiekły placki miodowniki i chleby, a także przygotowały barszcz ukraiński i ulepiły pierożki.

– Wszystko sprzedałyśmy w 18 min. Nie spodziewaliśmy się aż takiego zainteresowania. Następnym razem zrobimy więcej – powiedziała Ukrainka Ania.

W tej chwili rodzina zamieszkuje lokal, który otrzymała z urzędu gminy.

Łącznie podczas kiermaszu zebrano ponad 8 tys. zł.