Poszukiwany listem gończym wpadł, bo… przeszedł na czerwonym świetle

Gdy chce się ukrywać przed organami ścigania dobrze byłoby… nie łamać przepisów – także tych drogowych. Zapomniał o tym poszukiwany listem gończym, który „wpadł”, bo… przeszedł na czerwonym świetlne.

 

Wielkopolska policja poinformowała dziś o nietypowym zakończeniu interwencji, która miała miejsce przy ul. Bydgoskiej w Pile. Policjanci patrolujący okolicę zauważyli mężczyznę, który przeszedł na czerwonym świetle przez jezdnię. Funkcjonariusze postanowili podjąć interwencję w związku z wykroczeniem.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna kilkukrotnie podawał fałszywe dane chcąc ukryć swoją tożsamość. Policjanci jednak nie dali się zwieść i ostatecznie ustalili prawdziwe imię i nazwisko oraz wiek swojego rozmówcy.

Okazało się, że 39-latek miał powód, dla którego nie chciał powiedzieć kim jest. Policjanci ustalili, że jest on poszukiwany listem gończym w celu odbycia kary 14 miesięcy pozbawienia wolności.

Teraz nie dość, że trafił do aresztu to jeszcze odpowie za kolejne dwa wykroczenia – przejście przez jezdnię na czerwonym świetle oraz wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy.