.jpg)
.jpg)
Mecze Lecha Poznań z Legią Warszawa od dawna wywołują dodatkowe emocje. Właśnie z tego powodu na trybunach pojawiło 35 140 kibiców. Jeśli chodzi o sam mecz, to nie był on zbyt emocjonujący.
W pierwszej połowie mistrzowie Polski mieli kilka okazji do zdobycia bramki, ale zabrakło skuteczności. Najpierw Joao Amaral uciekł obrońcy, ale przegrał pojedynek sam na sam z Tobiaszem. Bramkarz Legii Warszawa zdołał obronić również uderzenie Mikaela Ishaka z pola karnego, a także w końcówce pierwszej połowy strzał Jespera Kalstroema z 20 metrów. Zanim piłkarze zeszli na przerwę do szatni, to nad bramką z dystansu uderzał jeszcze Nika Kvekveskiri.
Druga połowa niestety wyglądała bardzo podobnie. Goście nastawili się na defensywe, a poznaniacy mieli problemy z jej sforsowaniem. Zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale brakowało precyzyji w okolicach pola karnego. Bardzo pewnym punktem warszawiaków był Kacper Tobiasz, który obronił strzał Niki Kvekveskiriego.
Od 80. minuty Legia grała w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Artur Jędrzejczyk. Pomimo gry w przewadze przez kilkanaście minut, Lech Poznań nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, choć piłkę meczową miał Michał Skóraś, który uderzył jednak obok bramki.
Mistrzowie Polski nie wykorzystali okazji, aby zbliżyć się do czołówki. Obecnie mają 15 punktów i do Legii Warszawa tracą sześć oczek, ale mają jeszcze zaległe spotkanie z Miedzią Legnica. Sytuacja nie jest więc najgorsza.
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
Składy:
Lech Poznań: Filip Bednarek – Joel Pereira, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Barry Douglas, Nika Kwekweskiri (79′ Filip Szymczak), Jesper Karlstrom (79′ Radosław Murawski), Kristoffer Velde (65′ Heorhij Citaiszwili), Joao Amaral (53′ Afonso Sousa), Michał Skóraś, Mikael Ishak.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Mattias Johansson, Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki, Filip Mladenović, Rafał Augustyniak, Bartosz Slisz, Paweł Wszołek (86′ Blaz Kramer), Ernest Muci (68′ Bartosz Kapustka), Makana Baku (68′ Maciej Rosołek), Carlitos (82′ Lindsay Rose).