Sytuacja miała miejsce podczas meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa, który 1 października został rozegrany na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu. W trakcie spotkania w kierunku piłkarza przyjezdnej drużyny ktoś rzucił z trybun butelką. Choć nikt nie ucierpiał, to samo zdarzenie było niebezpieczne, dlatego poznańscy policjanci rozpoczęli ustalanie sprawcy.
Po przejrzeniu nagrań z monitoringu udało im się ustalić podejrzanego, który został zatrzymany po kolejnym meczu – tym razem Kolejorz grał z Hapoelem Beer Shewa. Funkcjonariusze podeszli do 38-letniego mieszkańca Poznania, gdy spotkanie się zakończyło. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył emocjami podczas spotkania i twierdził, że jeden z zawodników Legii zachowywał się prowokacyjnie.
Policjanci przesłuchali świadków i zebrali materiał dowodowy w sprawie i na tej podstawie postawili mężczyźnie zarzut zakłócenia przebiegu imprezy masowej. Kibic przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. O karze zadecyduje sąd. Za zarzucany poznaniakowi czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.