Mija 16 lat od śmierci Krystyny Feldman. Jej miłość do Poznania nie pojawiła się od razu

Dziś przypada 16. rocznica śmierci Krystyny Feldman. Wybitna aktorka przez wiele lat była związana z Poznaniem, w którym mieszkała do końca życia, choć początkowo jej przygoda z miastem nie była najlepsza.

Feldman urodziła się we Lwowie 1 marca 1916 roku w polsko-żydowskiej rodzinie. Jej ojciec był aktorem i mimo że zmarł, gdy w 1919 roku, aktorka odziedziczyła po nim pasję. Po zdobyciu wykształcenia aktorskiego występowała na scenach różnych miast. W sezonie teatralnym 1975/1976 los zaprowadził ją do Poznania, gdzie sprowadził ją dyrektor artystyczny Teatru Polskiego, Roman Kordziński. W późniejszych wywiadach Feldman wyznawała, że na samym początku zraziła się do ulicy Głogowskiej, a później miała problem z zamieszkaniem, ponieważ teatr przydzielał jej lokum przy rodzinach, co powodowało sporo problemów.

„Królowa drugiego planu” była gotowa już nawet wyjechać, ale dyrekcja teatru pomogła jej w zdobyciu mieszkania na osiedlu Piastowskim. Od tego momentu sympatia aktorki do stolicy Wielkopolski już tylko rosła. W 1979 roku Feldman zamieszkała we własnym mieszkaniu na osiedlu Manifestu Lipcowego (obecnie os. Armii Krajowej), w którym pozostała do końca życia. Podczas licznych spacerów chętnie rozmawiała z przechodniami.

W czasie II wojny światowej była łączniczką w Armii Krajowej, a w czasach PRL popadła w konflikt z władzami, kiedy podpisała list nawołujący o nienaruszanie autonomii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Od 1983 roku występowała na deskach poznańskiego Teatru Nowego, gdzie pozostała do końca życia. Nie stroniła także od różnych ról drugoplanowych czy epizodycznych, a sławę w telewizji przyniosła jej rola Babki Kiepskiej w serialu „Świat według Kiepskich”.

Feldman zmarła 24 stycznia 2007 roku w swoim mieszkaniu. Została pochowana na alei Zasłużonych na cmentarzu na Miłostowie w Poznaniu.

W październiku 2018 roku na bloku, w którym mieszkała na os. Armii Krajowej odsłonięto mural, który powstał na podstawie fotografii aktorki przekazanym przez jej rodzinę. Na tym samym budynku od lat wisi także pamiątkowa tablica, a niedaleko Teatru Nowego znajduje się zaułek jej imienia.