Dwa dni i trzech poszukiwanych zatrzymanych na poznańskim lotnisku

Na lotnisku Poznań-Ławica zatrzymano trzy osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości i organy ścigania.

 

Rozpoczynając nowy tydzień, straż graniczna podsumowuje końcówkę ubiegłego. Jak przekazano w komunikacie, w piątek, 12 maja, funkcjonariusze kontrolowali dokumenty 37-letniego obywatela Polski, który został wydalony z Królestwa Niderlandów i przyleciał do Poznania. Podczas sprawdzania jego danych w systemie zauważyli, że jest on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.

Okazało się, że w związku z wykroczeniami przeciwko porządkowi publicznemu ma zasądzoną karę 16 dni pozbawienia wolności, z możliwością zamiany jej na grzywnę w wysokości 800 złotych. Funkcjonariusze potwierdzili aktualność poszukiwań i przedstawili mężczyźnie jego możliwości. Ten nie zdecydował się na zapłatę grzywny, dlatego został zatrzymany, a następnie doprowadzony do poznańskiego aresztu, gdzie odbędzie karę pozbawienia wolności.

Tego samego dnia podczas kontroli dokumentów pasażerów, którzy przylecieli na Ławicę z Wielkiej Brytanii funkcjonariusze straży granicznej zauważyli, że jeden z podróżnych widnieje w systemie jako osoba poszukiwana listem gończy. Polak był ścigany przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni w związku z popełnionymi przez niego oszustwami.

Także i w tym przypadku potwierdzono aktualność poszukiwań, jednak poszukiwany nie miał opcji zamiany kary na grzywnę. W takiej sytuacji Polak został zatrzymany, a następnie osadzony a Areszcie Śledczym w Poznaniu.

Z kolei w sobotę, 13 maja, zatrzymano 33-letniego Polaka, który chciał wybrać się do Egiptu. Podczas odprawy paszportowej ustalono, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości w związku z koniecznością odbycia kary zastępczej 80 dni pozbawienia wolności w związku z niezapłaconą grzywną w wysokości 16 tysięcy złotych.

Funkcjonariusze potwierdzili aktualność poszukiwań. Okazało się też, że 33-latek nadal może wpłacić zaległą grzywnę, by uniknąć aresztu. Mężczyzna zdecydował się na takie rozwiązanie i wpłacił wymagane pieniądze na konto Sądu Rejonowego w Krośnie Odrzańskim. Dopiero wówczas mógł zostać zwolniony i polecieć na wakacje.