Lecąc z Poznania wylądowała… w polu kukurydzy. Pomogli jej policjanci

Choć wylądowała bezpiecznie, to nie tam, gdzie planowała – kobieta pilotująca szybowiec lecąc z Poznania zakończyła swoją podróż w polu kukurydzy w sąsiednim województwie. Na pomoc ruszyli policjanci.

 

Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w sobotę, 10 czerwca w miejscowości Konradowo w województwie lubuskim, niedaleko granicy z Wielkopolską. Do jadących radiowozem i patrolujących okolicę dzielnicowego i posterunkowego ze Wschowy podeszła kobieta, która oświadczyła, że chwilę wcześniej wylądowała szybowcem w polu kukurydzy.

Podczas rozmowy zapewniła, że nic jej się nie stało, a lądowanie wykonała bezpiecznie, choć nie w miejscu, w którym planowała zakończyć swoją podróż. Okazało się, że leciała z Poznania, skąd pochodzi. Poprosiła o pomoc w wyciągnięciu szybowca z pola i przetransportowaniu go na drugą stronę ruchliwej drogi.

Funkcjonariusze podpięli linkę do haka holowniczego, a następnie wyciągnęli maszynę z pola i pomogli w transporcie na teren pobliskiej stacji paliw.

Choć sytuacja wyglądała niebezpiecznie, to manewr lądowania był wykonany prawidłowo, dzięki czemu nikt nie został poszkodowany.

Policjanci przyznają, że interwencja była nietypowa, ale cieszy ich, że mogli pomóc.