.jpg)
.jpg)
Pierwsza partia była zdecydowanie pod kontrolą Guinarda, który od początku starał się zdominować mecze za pomocą ofensywnego stylu gry i skracał wymiany. Pomimo, że Guinard miał prowadzenie 5:3, zaskakująco nie udało mu się zakończyć seta na swoją korzyść. Navone pokazał niezłomność i zdolność do odrabiania strat, wyrównując wynik i zyskując przewagę.
Drugi set rozpoczął się od trzech szybkich przełamań, a Guinard, 27-letni tenisista z Saint-Malo, ponownie zyskał przewagę. Jednak młodszy Argentyńczyk odzyskał prowadzenie, doprowadzając do decydującego tie-breaka. Tutaj Guinard próbował odwrócić sytuację, ale nie udało mu się to. Oznaczało to, że finałowa runda miała zadecydować o zwycięzcy meczu.
Trzeci set był zupełnie inny. Widać było, że Navone był w lepszej formie fizycznej, co przełożyło się na lepszą grę. Argentyńczyk, obecnie na 240. miejscu w światowym rankingu, stracił tylko dwa gemy w tym secie, zakończając mecz po prawie trzech godzinach gry. To drugi półfinał challengerowy dla Navone’a w tym roku, po jego występie w Buenos Aires pod koniec kwietnia.
Po zakończeniu meczu Navone podzielił się swoimi odczuciami:
“Mecz był bardzo trudny. Mój przeciwnik grał bardzo dobrze w tym turnieju, mimo że nie był w najlepszej formie. Pierwsze dwa sety były niezwykle intensywne, w trzecim czułem się lepiej fizycznie i zagrałem lepiej w ważnych momentach. W tym roku nie miałem tak dobrych rezultatów, dlatego bardzo się cieszę i jutro dam z siebie wszystko”.