Poznań “miastem krótkich odległości”? Gdzie powstaną lokalne centra usługowe?

Blisko do sklepu, apteki, fryzjera, miejsca kultury czy nauki – taka jest główna idea miast krótkich odległości. Zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Poznania, stolica Wielkopolski chce być właśnie takim miastem. Idea rozwijana jest w kolejnych rejonach miasta. Gdzie powstaną nowe lokalne centra usług, a które z już istniejących muszą zostać rozwinięte?

 

Ideą miast krótkich odległości czy też „15-minutowych” jest stworzenie przestrzeni, w ramach której mieszkańcy mogą zaspokoić swoje codzienne potrzeby w bliskim dla nich otoczeniu i bez konieczności przemieszczania się samochodem.

Poznań dąży do zapewnienia takich możliwości mieszkańcom wszystkich osiedli. W niektórych miejscach idea już działa, często jako efekt wielowiekowych działań i miejsc osiedlania się mieszkańców. W innych konieczne jest rozwinięcie tej idei lub stworzenie lokalnych centr usługowych od zera.

Poznańskie centra to przede wszystkim targowiska, samodzielna zabudowa lub lokale usługowe na parterach budynków mieszkalnych. W miejscach tych mają działać lub już działają usługi oświatowe, handlowe, kulturalne czy zdrowotne.

Przykładem istniejącego centrum usług lokalnych są m.in. miejskie targowiska, na których mieszkańcy mogą zrobić zakupy, a także skorzystać z usług przedsiębiorców działających w okolicy.

Wśród niekompletnych miejsc wskazanych w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego wymieniono m.in. okolice ulicy Kościelnej, Smolnej oraz rejonu ul. Warszawskiej i Krańcowej.

Gdzie trzeba stworzyć lokalne centra usług od zera? Miasto planuje je stworzyć m.in. w okolicach Starej Rzeźni, Wolnych Torów i dawnej Elektrociepłowni Garbary.

Jak podkreślają miejscy urzędnicy, centra mogą znajdować się w okolicy ogólnodostępnej przestrzeni usługowej czy rekreacyjnej, takiej jak np. place, parki kieszonkowe, zieleńce czy też inne miejsca wypoczynku i rekreacji mieszkańców.