Była jedną z popularniejszych w siatce połączeń tramwajowych, ale zniknęła na kilka lat. Co się działo z linią numer 4?

Obecnie, linia tramwajowa numer 4 czasowo nie funkcjonuje, a jak się okazuje, w przeszłości potrafiła być zawieszona nawet na kilka lat, choć… cieszyła się dużą popularnością.

 

W ostatnich latach to linia, która bywa najdłuższą w sieci tramwajowej (łącząc np. Starołękę z pętlą Połabska), choć obecnie jest zawieszona. Gdy jednak po raz pierwszy wyjechała na poznańskie ulice, łączyła Górczyn z Dębcem. Trasa choć krótka, to była bardzo istotna i wyjątkowo popularna wśród pasażerów.

Codziennie była obciążona ruchem pasażerskim, umożliwiając poznaniakom dojazd do zakładów pracy i szkół.

Gdy jednak 5 lipca 1971 roku rozpoczęła się przebudowa Ronda Kaponiera, konieczne było zawieszenie funkcjonowania „czwórki”. Co ciekawe, przerwa ta trwała kilka lat.

Dopiero 49 lat temu,  14 kwietnia 1975 roku, trasa linii tramwajowej numer 4 znów pojawiła się w siatce połączeń. Tym razem jednak tramwaje kursowały po innej trasie – do pętli Serbska, czyli dzisiejszej Połabskiej, kursując do ul. Lampego, czyli dzisiejszej Gwarnej.

Obsługiwana była czterema pojazdami typu N z doczepą.