Namowę lub pomoc w samobójstwie Sary R., 23-letniej studentki z Poznania, podejrzewa poznańska prokuratura. Ciało utopionej kobiety wyłowiono z jeziora Rusałka w nocy z 18 na 19 kwietnia, zwłoki przebywały w wodzie od pięciu do siedmiu dni.
zaginela-sara-radwan
Policja i prokuratura potwierdzają, że wyłowione w nocy z 18 na 19 kwietnia zwłoki to ciało Sary Radwan, 23-letniej studentki z Poznania. Kobieta utonęła w jeziorze Rusałka, w okolicach którego w przeszłości biegała.
Płetwonurkowie w nocy z 18 na 19 kwietnia wyłowili z poznańskiego jeziora Rusałka zwłoki młodej kobiety. Właśnie w tym miejscu policja koncentrowała działania poszukiwawcze 23-letniej Sary Radwan, mieszkającej w Poznaniu studentki z Małopolski.
Policjanci od tygodnia sprawdzają każdy trop związany z zaginięciem Sary Radwan, mieszkającej w Poznaniu 23-letniej studentki z Małopolski. Na 18 kwietnia mundurowi zaplanowali działania w trzech poznańskich miejscach, wytypowanych jako potencjalnie kluczowe w rozwiązaniu sprawy.
Wciąż trwają poszukiwania 23-letniej Sary Radwan, zamieszkałej w Poznaniu studentki, która przepadła bez wieści w niedzielę 10 kwietnia. Dwa dni później policja opublikowała wizerunek kobiety, apelując o pomoc w sprawie. Mundurowi skończyli działania na jeziorze Rusałka, 14 kwietnia przeczeszą brzeg zbiornika.
Nie ma przełomu w sprawie zaginionej przed trzema dniami 23-letniej Sary Radwan z Poznania. W środę 13 kwietnia policja kontynuuje poszukiwania w zbiornikach wodnych, w jeziorach Rusałka i Strzeszyńskie. Studentka mogła popełnić samobójstwo.
23-letnią Sarę Radwan widziano po raz ostatni 10 kwietnia przy ulicy Turkusowej w Poznaniu. Mogła być ubrana w czerwoną kurtkę z kapturem w biało-granatowo-czerwoną kratę i jeansowe spodnie. Od dwóch dni nie wróciła do domu, nie kontaktowała się też z rodziną.