Ciężarówka z 10 tygrysami “utknęła” na granicy polsko-białoruskiej w sobotę. Zwierzęta były przewożone z Włoch do Rosji, jednak okazało się, że Włosi nie posiadają odpowiednich wiz, a tygrysy odpowiednich certyfikatów. Według nieoficjalnych informacji zwierzęta pochodzą z cyrku i miały trafić do zoo w Dagestanie.
Do granicy polsko-białoruskiej ciężarówka dotarła po czterech dniach podróży. Niestety, okazało się, że choć polscy celnicy zgodnie z przepisami przyspieszyli procedurę celną i przyjęli przedstawione dokumenty, to po stronie białoruskiej pojawił się problem formalny i transport został cofnięty na stronę polską.
Sytuacja jest dramatyczna. Dziesięć tygrysów umieszczonych zostało w małych klatkach w ciężarówce, z których nie mogą od kilku dni wyjść z uwagi na fakt, że są osobnikami drapieżnymi. Jedno ze zwierząt już padło.
Z pomocą udali się dziś pracownicy poznańskiego zoo. Poprosił o to m.in. graniczny lekarz weterynarii w Koroszczynie. Jak opisuje ogród na swoim profilu Facebook, na którym zamieszczono także krótki filmik z nagraniem ciężarówki, stan zwierząt jest tragiczny.
Na zamieszczonym nagraniu słychać komentarz m.in. o tym, że co najmniej jeden z tygrysów nie może się nawet dobrze wyprostować, ponieważ klatka jest zbyt mała.
Poznański ogród apeluje o pomoc finansową, która pozwoli na zaopiekowanie się zwierzętami w okresie kwarantanny. Jak podkreśla placówka, jest to niespodziewany wydatek, na który nikt nie był przygotowany.
Darowizny można wpłacać na konto:
nr konta: 98102040270000160214417713
Miasto Poznań, Ogród Zoologiczny w Poznaniu, ul. Kaprala Wojtka 3, 61-063 Poznań
dopisek: CISNA I PRZYJACIELE
Co ważne, z uwagi na fakt, że Zoo jest jednostką budżetową, numer konta jest wspólny dla jednostek miejskich, dlatego konieczne jest uwzględnienie dopisku “CISNA i PRZYJACIELE”, by środki zostały przekazane na wskazany cel.