Policja uwolniła porwanego i zatrzymała porywaczy

Policjantom z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu udało się nad ranem 21 maja uwolnić uprowadzonego kilka dni temu syna poznańskiego biznesmena. Dziewiętnastolatek żyje i czuje się dobrze.

Chłopak, który jest uczniem jednej z poznańskich szkół, zaginął 11 maja. Nie dotarł na lekcje. Wkrótce po zaginięciu rodzice chłopca otrzymali list z żądaniem okupu. W sprawę włączyli się więc poznańscy kryminalni, któzy zbierając informacje o uprowadzonym i jego kontaktach mieli nadzieję, że uda im się w kregu najlbiższych osób wytypować te, które mają związek z przestępstwem, a w ten sposób dotrzeć do porwanego i uwolnić go.

Szybko udało im się natrafić na ślad mężczyzny, który niejednokrotnie był już zatrzymywany przez policję i który może mieć związek z tą sprawą. Zdobyte dowody potwierdziły podejrzenia policji: Michał K. poszukiwany od 2007 roku listem gończym za zorganizowanie grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów był mózgiem porwania. Oprócz niego w sprawę zamieszani byli Hubert N, Patryk K. i Jacek N., mieszkańcy miejscowości leżących w okolicach Dusznik w powiecie szamotulskim. To właśnie w jednej z nich był przetrzymywany porwany chłopak.

– Informacje zdobyte w trakcie dyskretnych działań operacyjnych zostały potwierdzone i przygotowano operację uwolnienia zakładnika – wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – Zespoły realizacyjne wkroczyły równocześnie na teren kilku posesji. Na jednej z nich podczas przeszukiwania pomieszczeń gospodarczych policyjni komandosi natrafili na ukryte wejście. Jak się potem okazało, prowadziło ono do specjalnego bunkra usytuowanego pod jednym z budynków. W bunkrze znajdowało się kilka pomieszczeń. W ostatnim policjanci znaleźli 19 latka. Chłopak przetrzymywany był w specjalnej celi z okratowanym wejściem.

Porwany nastolatek mimo kilku dni przetrzymywania pod ziemią jest zdrowy, choć wyczerpany. Obecnie przebywa w szpitalu na badaniach kontrolnych i nie wiadomo, kiedy będzie mógł złożyć zeznania – zależy to od decyzji lekarzy.

Gdy jedna grupa uwalniała porwanego, druga – zatrzymywała podejrzanych. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu już wszczęła śledztwo przeciwko czterem zatrzymanym. Za uprowadzenie dla okupu grozi im nawet 25 lat więzienia.
W akcji wzięło udział kilkudziesięciu policjantów z KWP w Poznaniu oraz z grupy realizacyjnej i wydziału pościgowego CBŚ.