Do pożaru doszło w nocy ze środy na czwartek około godziny 3:00. Ewakuowanych zostało 20 osób. Trzy zostały przetransportowane do szpitala. Niestety jedna, 8-letnia dziewczynka, która była w najcięższym stanie, zmarła. Więcej o tragicznym pożarze pisaliśmy tutaj.
Jak informuje Bogna Kisiel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, pracownicy socjalni wildeckiej filii MOPR pojawili się na miejscu zdarzenia po otrzymaniu informacji o pożarze.
Teresa Matysiak, kierownik MOPR z filii na Wildzie wyjaśnia, że poszkodowanym przysługuje zasiłek celowy z tytułu zdarzenia losowego. Przelew może zostać wykonany jeszcze dzisiaj, a pieniądze mogą być wykorzystane na żywność czy odzież. Zapewniła jednocześnie, że dostępna jest pomoc psychologiczna dla poszkodowanych – w zależności od potrzeb i zgody zainteresowanych.
Większość poszkodowanych przebywa obecnie u bliskich. Początkowo wyjątek stanowiła jedna z rodzin, którą przetransportowano do ośrodka w Chybach, jednak po kilku godzinach także ona została przewieziona do rodziny w Swarzędzu. Pracownik MOPR skontaktuje się z nią w sposób zdalny, przeprowadzając wywiad co do potrzeb, by móc jak najszybciej udzielić pomocy.
„Jedna osoba przebywa u rodziny w Mosinie. Nasz pracownik skontaktował się z nią telefonicznie. Twierdzi, że na razie nie potrzebuje pomocy. Zostawił jej numer telefonu. Gdy będzie potrzebować wsparcia, ma zadzwonić” – mówi Teresa Matysiak.
Do tej pory pracownikom socjalnym nie udało się nawiązać kontaktu z jedną osobą.