Puga: restauracja na… jeden dzień

Kanapki z grillowanym kurczakiem, na deser tarty i tartaletki z sezonowymi owocami, a do tego pyszna kawa Segafredo – oto menu restauracji Puga, która 19 maja, dokładnie na jeden dzień, otworzy swoje podwoje dla wszystkich chętnych w parku przed Starym Browarem.

Aleksandra Gerlach, pomysłodawczyni Pugi, wpadła na pomysł otworzenia takiej restauracji, gdy przeczytała o fińskiej idei Restaurant Day.

– Organizatorzy nazywają ten szczególny dzień karnawałem kultury jedzenia, bo wtedy każdy, kto ma ochotę, może sobie otworzyć swoją restaurację w domu, w ogrodzie, na plaży, na podwórku, na rogu ulicy czy w biurze – opowiada Aleksandra Gerlach. – Wystarczy wybrać miejsce, przygotować dobre jedzenie i restauracja gotowa.

Taka restauracja działa jeden dzień i dopóki wystarcza jedzenia. Gdy kończa się przygotowane przez restauratora dania, talerzyki, kubeczki i tak dalej – zwija interes. Do następnego razu.
W pierwszym Restaurant Day uczestniczyło 40 restauracji z 13 fińskich miasta. Pomysł Finów tak bardzo się spodobał, że w czwartym było ich już 300 w 50 miastach. I to nie tylko Finlandii, ale całego świata.

Czy Poznań dołączy do sieci miłośników jednodniowych restauracji? Zobaczymy. Puga będzie pierwszym takim lokalem, nie tylko w Poznaniu, ale w Polsce.

– Zawsze chciałam otworzyć restaurację – śmieje się Aleksandra Gerlach. – Ale otwarcie w Polsce stałej restauracji jest bardzo trudne. tak trudne, że może mi się uda tak za 40 lat. Może więc zacznę od takiej jednodniowej, tak żeby się sprawdzić…

Bo pani Ola przede wszystkich kocha gotować. I to był pierwszy powód, by pomyśleć o otwarciu restauracji. Drugi to taki, że jej zdaniem, akcje z dobrym jedzeniem są fajniejsze.
– Przy jedzeniu wszyscy się uśmiechają – mówi pani Ola. – To dzielenie się pasją i jednocześnie miłe spędzanie czasu.

Pani Oli będzie pomagało 8 osób, a w menu będą kanapki z sardynkami albo grillowanym kurczakiem, będą też pyszne tarty i tartaletki z owocami, no i kawa. Wszystko w cenach symbolicznych, jak obiecuje. Jednodniowa restauracja stanie 19 maja pod kwitnącymi właśnie kasztanami w parku Dąbrowskiego i będzie działać od 12 do 14.30.

Obok restauracji będą się odbywały warsztaty budowania latawców dla dzieci, które też rozpoczną się o 12.

– Chciałabym, żeby to się przyjęło, bo w Poznaniu jest mało takich akcji – mówi pani Ola. – W listopadzie planuję następną edycję i wtedy już bym chciała, żeby powstała mapa prowadząca do wszystkich jednodniowych restauracji. Bo mam nadzieję, że wtedy będzie ich już więcej, nie tylko jedna Puga…