O 15 zebrali się na schodach Ratusza – byli tam nie tylko wolontariusze, ale także wszyscy fani Irlandczyków ubrani w coś zielonego i z czymś zielonym do machania. Nie brakowało i fantazyjnych zielonych sukienek, koniczynek namalowanych na rękach i policzkach oraz włosów pofarbowanych w narodowe barwy Irlandii.
– Wpadliśmy na pomysł pożegnania naszych kochanych Ajriszy, którzy na 2 tygodnie zamienili nasze miasto w zieloną wyspę na mapie Polski – napisali wolontariusze na Facebooku. I zaprosili wszystkich, którzy też są tego zdania, na uroczyste pożegnanie kibiców z Irlandii.
A sympatycy Irlandczyków zajęli cały Stary Rynek – i na pewno nie byli to wyłącznie sami Irlandczycy, bo większość osób zagadywana po angielsku okazywała się… Polakami.
– Oni wnieśli tu taką radość, taką pozytywną energię – mówiły Ania i Magda, które ubrane w zielone koszukiz napisem “Ireland” śpiewały z wolontariuszami. – Trzeba ich więc porządnie pożegnać.
Krystian, też w zielonej koszulce, również okazał się rodowitym poznaniakiem.
– Dla mnie najważniejsze było to, że oni nam pokazali, jak powinno się świętować mecze, nieważne, przegrane czy wygrane – mówi. – W ich wydaniu sport jest naprawdę świętem, radosnym świętem. Chciałbym, żeby nasi kibice z Wiarą Lecha na czele też potrafili się tak bawić, nawet niekoniecznie od razu z kibicami legii. Ale żeby w ogóle po piwie było mniej rozrób, awantur i agresji, a więcej śmiechu i dobrej zabawy. Oni pokazali, że tak można.
KIbice Irlandii i ich sympatycy przemaszerowali przez rynek za jednym z wolontariuszy przebranym za irlandzkiego kibica i na jego sygnał śpiewali “Garry’ego Briggsa” oraz inne irlandzkie piosenki, machali koszulkami, kucali i wstawali. A później śpiewając szli dalej doskonale się bawiąc.
Podczas flashmoba kibice Irlandii po raz kolejny pokazali, że rzeczywiście umieją świętować. Na drodze przemarszu Irlandczyków po flashmobie znalazła się grupa kibiców włoskich z transparentami i hasłami. Obie grupy natychmiast znalazły wspólne piosenki do odśpiewania, a gdy się skończyły, zaczęli się wspólnie fotografować pod włoskimi i irlandzkimi transparentami.
Czytaj także:
Euro 2012: Irlandczycy wracają!
Kibicom podoba się w Poznaniu!
Euro 2012: Włochy-Chorwacja 1:1
Euro 2012: wszystko gotowe na drugi mecz
Euro 2012: Włochy-Chorwacja na Stadionie Miejskim
Otwarcie Strefy Kibica: Mezo, tłumy w strefie i remis w meczu Polska-Grecja
Strefa Kibica: zakazy i ograniczenia
Koncerty w Strefie Kibica
Euro 2012: ograniczenia dla mieszkańców okolic stadionu
Euro 2012: ograniczenia w ruchu wokół Strefy Kibica