PiS chce wizji lokalnej w sprawie lądowiska na Wildzie

Radni Prawa i Sprawiedliwości oczekują od władz Poznania przeprowadzenia wizji lokalnej w Centrum Medycznym HCP z udziałem specjalistów od lądowisk. Po co? By mieć pewność, że naprawdę nie można tam zbudować lądowiska dla śmigłowców i trzeba je koniecznie ulokować w parku Jana Pawła II.

Sprawa lądowiska od dłuższego czasu budzi kontrowersje. Lądowiska nie życzą sobie mieszkańcy Wildy, bo zajęłoby część jedynego dużego parku tej dzielnicy, a zasadności budowy w tym miejscu nikt im jak dotąd przekonująco nie wytłumaczył.

Wątpliwości mają także radni, którzy także nie otrzymali odpowiedzi na wiele ze swoich pytań. Radni prawa i Sprawiedliwości postanowili zaapelować do prezydenta miasta o przeprowadzenie wizji lokalnej na terenie Centrum medycznego HCP z udziałem specjalistów od budowy ladowisk tego typu, by jednoznacznie wypowiedzieli się, czy rzeczywiście lądowiska nie można tam wybudować, jak twiedzi dyrektor centrum.

“Sprawa została przedstawiona w konwencji konieczności ratowania życia ludzkiego, obowiązku zapewnienia przez władze Miasta Poznania odpowiedniej liczby szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR-ów) w Poznaniu (obecnie funkcjonuje na ul. Szwajcarskiej i właśnie w szpitalu HCP – ale jeśli szpital nie będzie posiadał lądowiska to stracimy ten SOR)” – piszew imieniu swoich kolegów z PiS radny Szymon Szynkowski vel Sęk w liście otwartym. – “Ustami dyrektora WGN-u powiedziano, że rozpatrzono wiele lokalizacji a ta w publicznym parku jest jedyna możliwa do realizacji. Nie przedstawiono żadnego materiału na piśmie, nie przygotowano również żadnej prezentacji.

W naturalny sposób propozycja ta wzbudziła sprzeciw lokalnej społeczności i części radnych. Zastanawiającym był fakt: po co wnioskodawcy trzy miejsca parkingowe dla śmigłowców, skoro wszystkie szpitale w kraju posiadają jedno takie miejsce? Komisja (Polityki Przestrzennej) zapytała więc na piśmie Prezydenta m.in. o to: jakie minimalne parametry musi spełniać lądowisko aby sprostać wymogom NFZ-u? Czy po wybudowaniu lądowiska i wykupie pod nim gruntów przez wnioskodawcę, Spółka będzie mogła wynajmować lądowisko na inne cele niż tylko ratowania życia ludzkiego np. do lądowania przez prywatne śmigłowce używane przez biznesmenów do przemieszczania się? Na tak postawione pytania omisja otrzymała lakoniczną odpowiedź, która właściwie na żadne z tych pytań nie odpowiedziała. W związku z powyższym 2 października tego roku Komisja powtórzyła te pytania i zadała kolejne. Minęły już dwa miesiące, a odpowiedzi na choć te dwa banalne pytania nie ma do dzisiejszego dnia.

W świetle powyższego, a także faktu unikania rozmowy na ten temat przez Prezydenta Stępnia można wysnuć jednoznacznie wniosek, że w całej tej sprawie nie chodziło jedynie o kwestie ratowania życia. Bo czy do tego trzeba 3 miejsc parkingowych dla śmigłowców i 6 dla samochodów? Zachodzi tutaj ewidentne podejrzenie, że chciano wykorzystać argument ratowania życia ludzkiego pozwalający na nazwanie budowy inwestycją celu publicznego. Dzięki temu władza publiczna posiada tytuł prawny do sprzedaży takiej nieruchomości pomimo, że jest ona publicznym parkiem.

Warto zadać pytanie, dlaczego Prezydent nie poinformował Komisji, że Marszałek Województwa Wielkopolskiego uruchomi już 1 stycznia 2013 roku lądowisko i SOR w szpitalu przy ul. Lutyckiej? W zamian straszono radnych tym, że przy braku naszego przyzwolenia na dzierżawę w niedalekiej przyszłości zafundujemy poznaniakom tylko jeden SOR? Czy zasadna jest budowa lądowiska oddalonego od szpitala o 2 km, jeśli ma ono służyć pacjentom w stanach nagłego zagrożenia życia? Mówi się tutaj, że rzekomo miałyby z niego korzystać jeszcze dwa kolejne szpitale i dla tego te trzy miejsca parkingowe. Tyle że na terenie Wielkopolski jest tylko jeden śmigłowiec medyczny, a szpitale notują średnio dwa do trzech lądowań tygodniowo.

Dlaczego Pan Prezydent Stępień zadowolił się jednozdaniową opinią ekspercką twierdzącą, że brak jest technicznych, funkcjonalnych oraz ekonomicznie uzasadnionych możliwości lokalizacji lądowiska dla śmigłowców na terenie szpitala HCP Sp. z o.o? Przecież w takich przypadkach zawsze wykonuje się opracowanie udowadniające taką zasadność bądź jej brak. Takiego opracowania również nie przedstawiono Komisji.

Chcemy zauważyć, że 21 września br. w Szpitalu Wojewódzkim SP ZOZ w Zielonej Górze otwarto lądowisko dla śmigłowców na dachu szpitala. Lądowisko posiada: 29 m średnicy, wyniesione jest 17,5 m nad poziom gruntu, a waga konstrukcji to 335 ton. Szpital ten w momencie budowy nie był przystosowany do montażu tego typu konstrukcji. A jednak dało się je zbudować!

W świetle przedstawionych argumentów wydaje się, że na tym etapie, przy tym materiale dokumentacyjnym jaki zgromadziła Komisja Polityki Przestrzennej RMP można postawić tezę o braku zasadności budowy lądowiska w celu ratowania życia ludzkiego z trzema miejscami parkingowymi dla helikopterów. Należało by się także zastanowić skąd u zastępcy Prezydenta Miasta Poznania taka jednostronna przychylność?

Oczekujemy od władz miasta przeprowadzenia wizji lokalnej i wykonanie przez Wnioskodawcę stosownego profesjonalnego opracowania, które ustosunkowało by się do kwestii możliwości lub ich braku lokalizacji lądowiska dla śmigłowców na dachu szpitala HCP.

Czytaj także:

Lądowisko na Wildzie trafiło do sądu!

Wilda: co z tym lądowiskiem?

Wilda: szesnaście pytań o lądowisko w parku