Do zdarzenia doszło około 6.30. Powodem wypadnięcia z torów było najprawdopodobniej gwałtowne hamowanie tramwaju.
– Tramwaj mocno zahamował, a później zobaczyłam kogoś siedzącego na torach – opowiada jedna z pasażerek. – Chyba więc ktoś znienacka wszedł na tory i z tego powodu tramwaj musiał zahamować.
Pasażerowie tramwajów trasy na Rataje musieli kontynuować drogę na piechotę, z utrudnieniami musieli się liczyć także kierowcy. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, a po dwudziestu minutach ruch na Królowej Jadwigi zaczął wracać do normy.