Lifenet: szybsza pomoc w zawałach serca

Centrum Medyczne HCP ma system telemedycyny ratunkowej Lifenet, który swoim zasięgiem obejmie powiat poznański. W ten sposób cała Wielkopolska znajdzie się już w zasięgu sieci, a to oznacza znacznie szybsza i skuteczniejsza pomoc dla pacjenta. Zwłaszcza tego, który ma dalej do szpitala.

Do tej pory było tak: karetka jedzie do pacjenta z podejrzeniem zawału serca i zazwyczaj, żeby zdiagnozować dolegliwość, lekarz wykonuje pacjentowi badanie EKG, a jeśli ono potwierdzi jego podejrzenia, pacjent jest wieziony do szpitala, gdzie trafia na specjalistyczny oddział – i tam badanie wykonywane jest ponownie. 

Dzięki systemowi Lifenet będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Teraz załoga karetki będzie mogła natychmiast po wykonaniu badania EKG wysłać je dyżurnemu kardiologowi do szpitala i od razu skonsultować z nim wynik telefonicznie.

– Nie będzie problemu z tym, że lekarza nie ma – wyjaśnia Maciej Brasse z Physio Control, działu firmy Medtronic Poland wdrażającej system Lifenet. – Dzięki odpowiedniej aplikacji w telefonie komórkowym lekarz będzie mógł odebrać wynik dosłownie wszędzie.

Maciej Brasse podkreśla też, że system zapewnia odpowiednio wysoką jakość przesyłanych danych, by nie doszło do przekłamania wyników, a także pełne bezpieczeństwo. Informacje przepływają jedynie między uprawnionymi do tego pracownikami służby zdrowia z pomocą sprzętu, który jest dostępny jedynie dla uprawnionych osób.
– nasze systemy zabezpieczęń sa takie jak w bankach internetowych – mówi Maciej Brasse.

Jeśli zapadnie decyzja, że pacjenta trzeba przywieźć do szpitala, to dzięki systemowi informacje o jego chorobie już tam będą, a personel placówki będzie już o wszystkim powiadomiony, będzie też miał czas, by przygotować łóżko, stół operacyjny – cokolwiek będzie potrzebne.

– System zwiększa wykrywalność choroby i skraca czas dotarcia pacjenta do odpowiedniego lekarza – tłumaczy Lesław Lenartowicz, prezes zarządu Centrum Medycznego HCP. – Pomoc dociera o 15-20 minut szybciej, a czas w chorobach tego typu jest bardzo ważny.

Wicemarszałek Leszek Wojtasiak – to dzięki pieniądzom samorządu województwa uruchomiono system – zwraca uwagę, że powiat poznański jest bardzo rozległy.
– W Poznaniu rzeczywiście nie ma problemu z dostępnością – przyznaje marszałek. – Ale już w powiecie odległości są znacznie większe między stacjami pogotowia ratunkowego i wtedy jak najszybsze przekazanie informacji staje się kluczowe.

Szybsze dotarcie do pacjenta to nie tylko większa szansa na uratowanie mu życia – szybsza pomoc oznacza także mniejsze uszkodzenia mięśnia sercowego, a więc pacjent krócej musi przebywać w szpitalu, krócej też trwa jego rehabilitacja, co w konsekwencji przekłada się na znacznie niższe koszty leczenia.

Jednak profesor Henryk Wysocki, wojewódzki konsultant do spraw kardiologii, ma wątpliwości, czy wprowadzenie systemu do szpitala HCP nie zaburzy systemu opieki kardiologicznej, jaka funkcjonuje w Wielkopolsce.

– Profesor Cieśliński, mój poprzednik, stworzył system, którego nam zazdrości cała Polska – zwrócił uwagę profesor. – Podział na cztery placówki w regionie jest kompleksowy i jasny, opieka funkcjonuje jak powinna. Boję się, że coś takiego naruszy ten system, a chodzi o to, żeby go uratować i uzupełnić.
Lesław Lenartowicz zapewnił jednak, że taki własnie zamiar ma szpital HCP uruchamiając u siebie Lifenet.
– Zastanawialiśmy się nad tym, bo nie byliśmy zaproszeni do tego systemu, więc zdecydowaliśmy się działać samodzielnie, bo Lifnet przyspiesza procedury leczenia – tłumaczył. – Oczywiście nie jesteśmy przeciwnikami systemu i jak najbardziej chcemy wspólnie się zastanowić, jak to uratować.

System Lifenet działa już we wszystkich województwach w Polsce. Dzięki uruchomieniu systemu w powiecie poznańskim, wszystkie części Wielkopolski także już są objęte Lifenetem.  Uruchomienie systemu w powiecie kosztowało około 140 tysięcy złotych.