Budżet na 2013: trwa dyskusja

Poznańscy radni debatują dziś nad budżetem. Atmosfera jest gorąca: obradom uważnie przysłuchują się pracownice żłobków, które walczą o podwyżki i mieszkańcy Jeżyc, którzy walczą o Dom Tramwajarza.

– Czy państwo jesteście odpowiedzialnymi ludźmi? – pytał dramatycznie radny Marek Sternalski, przewodniczący klubu PO. – Nie wolno realizować budżetu, który jest nieprzyjazny dla rodzin, seniorów i najsłabszych poznaniaków. My takiego budżetu nie poprzemy.

Radny zwracał też uwagę na fakt, że budżet niesie sporo ryzyka i to takiego, które zależy od sytuacji nie w mieście, ale na świecie. Gdy pogorszy się sytuacja gospodarcza, spadną dochody z PIT.
– Ale dlatego mieszkańcy nas wybrali, bo wierzą w to, że potrafimy temu przeciwdziałać – argumentował radny Sternalski. – Dlatego nasze poprawki są małe, chcemy pokazać, w którym kierunku miasto powinno się rozwijać. Działacze PiS i SLD tylko wieszczą koniec Poznania, ale to im się nie uda, bo to będzie jak z końcem świata: nie nastąpi…

Radny Szymon Szynkowski vel Sęk z Prawa i Sprawiedliwości, choć przedstawił propozycje poprawek do budżetu przygotowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, nie ma złudzeń co do ich dalszego losu.
– Mamy świadomość arytmetyki i wiemy, kto rozdaje karty – mówi radny. – Nadal mamy nadzieję, że oszczędności w wydatkach zostaną poparte, ale jeśli jakaś poprawka ma stempel PiS to wiadomo, że nie przejdzie…

Większym optymistą jest radny Adrian Kaczmarek z SLD. Przynajmniej w kwestii podwyżek wynagrodzeń dla pracownic żłobków.
– Różnimy się z PO co do stawki, ale jest szansa na porozumienie, chociaż my uważamy, że powinni to być bardziej znaczące kwoty – mówi radny. – Będziemy rozmawiali z PO, żeby poparli naszą poprawkę.

Radnemu Kaczmarkowi najbardziej szkoda zwiększenia środków na budownictwo komunalne – uważa, że ta poprawka nie przejdzie w głosowaniu, a także pomysłu budowy tanich mieszkań przez PTBS dla młodych ludzi. Dzięki cenom wynoszącym około 100 tysięcy złotych pozwoliłoby to na zatrzymanie ich w Poznaniu.

Jaki ostatecznie będzie budżet Poznania – byc może dowiemy się jescze dfziś, o ile radnym uda się osiągnąć porozumienie. Bo ostateczny termin uchwalenia budżetu to 21 stycznia przyszłego roku.

Czytaj także:

Budżet Poznania – PiS proponuje zmiany

Więcej dla żłobków, mniej na promocję, czyli jak radni poprawiają budżet