Poznań – mimo swoich wad, dziwnych decyzji urzędników i niekiedy braku dbałości o porządek – jest dobrym miejscem do życia. Co ciekawe, jest to częściej dostrzegane przez osoby spoza naszego miasta niż przez samych poznaniaków. Często również jest to odnotowywane w różnego rodzaju rankingach – takich jak Krajowy Raport o Rozwoju Społecznym, pokazującym rozwój regionalny i lokalny.
Jest to raport przygotowany według unikatowej na skalę światową metodologii badawczej. Dlaczego? Opiera się on bowiem na znanej już metodzie Wskaźnika Rozwoju Społecznego, jednak w przypadku polskiego raportu zastosowano go… lokalnie. Oznacza to, że rozwój społeczno-ekonomiczny był badany w mniejszej skali, a co za tym idzie – jest dokładniejszy niż raporty ogólnokrajowe.
Badania za pomocą wskaźnika LHDI (Local Human Development Index – Lokalny Rozwój Społeczny) mają jednak służyć nie znalezieniu najlepszego miejsca do życia, lecz efektywnemu powiązaniu celów strategii rozwoju województw oraz strategii lokalnych z celami krajowymi. LHDI może również służyć jako podstawowe narzędzie do planowania wydatków z nowego budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020.
Badanie pokazuje m.in., że najwyższy poziom rozwoju społecznego występuje w metropoliach, dużych miastach i na obszarach wokół nich. Właśnie taka sytuacja występuje w Poznaniu – zarówno w naszym miescie, jak i w powiecie poznańskim, poziom LHDI należy do najwyższych w kraju. Sam Poznań zaś w tym badaniu uzyskał trzeci wynik w kraju wśród dużych miast!
Nie oznacza to wcale, że nasze miasto znalazło się na podium – wyprzedziły nas jeszcze bowiem powiaty aglomeracji warszawskiej: piaseczyńśki, pruszkowski i warszawski zachodni. Wysoka pozycja Poznania nie oznacza również, że w naszym mieście jest wszystko idealne – co prawda ogólny wynik LHDI zapewnił nam 6 miejsce w rankingu, jednak już np. wskaźnik zdrowia naszego stolicy Wielkopolski jest niższy niż np. Rzeszowa, Gdyni, Olsztyna czy też np Gdańska (to ostatnie miasto zajęło 15 pozycję).
O wiele lepiej jest za to w przypadku dwóch pozostałych wskaźników: edukacji oraz zamożności. W przypadku tego drugiego Poznań jest nawet wyżej niż Kraków, który zajął piątą pozycję w rankingu.
Na pierwszym miejscu w rankingu znalazła się Warszawa, a następne 3 pozycje zajęły powiaty sąsiadujące ze stolicą Polski. Piątą lokatę zajął Kraków, Wrocław znalazł się na miejscu 14, a Gdańsk uplasował się na 15 pozycji. W rankingu znalazł się również powiat poznański, który zajął 21 miejsce. Najgorzej zaś – przynajmniej według badania – żyje się w powiecie suwalskim.
Oryginalna metodologia HDI (stosowana w tworzeniu Indeksu HDI na poziomie krajów) sugeruje, że pomiar rozwoju społecznego powinien koncentrować się na trzech istotnych elementach ludzkiego życia: długości życia (zdrowie), wiedzy (edukacja) oraz takiego standardu, który pozwala na godne życie (reprezentowanego przez poziom dochodu – zamożności). LHDI przyjmuje podobną formułę i wykorzystuje następujące dane:
– Zdrowie: oczekiwana dalsza długość trwania życia noworodka, zagregowany współczynnik zgonów na nowotwory i choroby serca,
– Edukacja: odsetek dzieci w edukacji przedszkolnej (przedział wiekowy 3–4 lata), średnia z wyników egzaminu gimnazjalnego (tylko dla części matematyczno-przyrodniczej),
– Zamożność: średni poziom zamożności mieszkańców