Ukraińska Wiosna przegrała z Lechem i… czołgiem

Zapowiadany na sobotę Jarmark Ukraiński na poznańskim Starym Rynku okazał się nader skromny, przez co nie przyciągał skutecznie uwagi poznaniaków. Ci jednak na płycie rynku się nie nudzili.

W ramach Festiwalu Kultury Ukraińska Wiosna już po raz szósty w Poznaniu odbywają się koncerty, konferencje i warsztaty związane z naszym wschodnim sąsiadem. Impreza rozpoczęła się już 13 maja, jednak jej najbardziej widocznym na ulicach akcentem miał być Jarmark Ukraiński na Starym Rynku. Ten jednak był dość kameralnym wydarzeniem i tak naprawdę można go było nawet przeoczyć.

Dość powiedzieć, że na cały jarmark składało się jedynie kilka straganów i namiotów rozstawionych pomiędzy figurą św. Jana Nepomucena a fontanną Neptuna. Na nich można było kupić wyroby rzemieślnicze oraz wziąć udział w warsztatach. Najbardziej widocznym elementem jarmarku był występ ukraińskich muzyków, jednak ci zostali skutecznie zagłuszeni przez kibiców Kolejorza, pocieszających się w jednym z kawiarnianych ogródków po porażce Lecha z Legią i krzyczących, że “nic się nie stało”.

Spory zawód czekał również na tych, którzy spodziewali się ukraińskich smakołyków – co prawda na jaramrku rozstawiony było stoisko z jedzeniem, jednak sprzedawało ono wyłącznie “jarmarczne” potrawy: pieczone ziemniaczki, szaszłyki itp. Sytuacji nie ratował nawet dostępny na straganie barszcz ukraiński.

Sytuację ożywiło nieco zapraszanie przechodniów do wspólnego tańca, jednak zdecydowało się na to jedynie kilkanaście osób. Większym zainteresowaniem cieszyła się oryginalna, zabytkowa tankietka, która w pewnym momencie została przywieziona przed poznański Odwach z okazji Nocy Muzeów.

Festiwal Ukraińska Wiosna w Poznaniu potrwa do 24 maja.