Niestety, nie. Bo chociaż trasa tramwajowa jest gotowa, to jednak prace budowlane na ulicy jeszcze trwają. I – jak wyjaśniał jeszcze w czerwcu Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Euro 2012, która prowadzi tę inwestycję – puszczenie tramwajów oznaczałoby, że kierownictwo budowy bierze na siebie obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom miejskiej komunikacji. A to przecież nadal jest plac budowy i nie jest to możliwe.
Na razie więc wszystko wskazuje na to, że posiadanie tego dokumentu w sytuacji mieszkańców Grunwaldu nic nie zmieni – Grunwaldzką tramwajem na Junikowo pojedziemy dopiero w październiku.
Czytaj także:
PINB się zgadza – tramwaje na Grunwaldzkiej w rękach urzędników