Najgęstsze mgły tradycyjnie można napotkać w okolicach Hetmańskiej – tu chwilami nic nie widać na odległość 5 metrów – a także na Sołaczu, w okolicach Niestachowskiej, oraz nad Maltą – tu kłopoty z widocznością mogą mieć kierowcy jadący Warszawską i Baraniaka. I w tych miejscach trzeba szczególnie uważać, zwłaszcza że mgła napływa falami i ma się jeszcze utrzymać przynajmniej przez godzinę.
Poza tym korki w tradycyjnych miejscach: na Dąbrowskiego korek od Szpitalnej, tłoczno jest też przy rynku Jeżyckim. Stoi także Bukowska, Wierzbięcice i okolice rynku Wildeckiego, powoli jedzie się przez Niestachowską i św. Wawrzyńca.
Na Ratajach spokojniej, można przejechać przez rondo Rataje i Starołękę, kłopoty zaczynają się dopiero na Śródce – tu tradycyjnie stoi Estkowskiego od samej Śródki do Garbar. Mgła utrudnia też życie na Ławicy – trzy poranne loty zostały już przekierowane do innych miast, a dalsza sytuacja zależy od pogody.
Synoptycy zapewniają, że już za godzinę będzie się jechało znacznie łatwiej, bo mgły się rozwieją, a około południa ma nawet na chwilę ukazać się słońce.