Stadion Lecha częściowo zamknięty!

Zgodnie z przewidywaniami Piotr Florek, wojewoda wielkopolski, podjął decyzję o zamknięciu trybuny nr II na następny mecz. Ale jest to zamknięcie warunkowe – jeżeli klub się nie wywiąże z postawionych przez wojewodę warunków, to kibice w ogóle nie wejdą na pojedynek ze Śląskiem Wrocław.

Wojewoda ogłosił decyzję w czwartkowy poranek, choć formalnie wejdzie ona w życie dopiero w piątek. Klub musi poprawić bezpieczeństwo na stadionie, a także nie dopuścić do tego, żeby kibice z II trybuny nie weszli na następny mecz.

Wszystko przez oprawę, którą kibice zaprezentowali podczas niedawnego meczu z Legią Warszawa – bogatą race świetlne i dymne, które oczywiście są zakazane do używania podczas imprez masowych w Polsce.
– Nastąpiło celowe działanie zorganizowane przy odpalaniu rac i świec dymnych – tłumaczy Florek. – Jeśli chodzi o te drugie to pokazało to, jakie może być zagrożenie.

O co chodzi wojewodzie? Przede wszystkim o zadymienie, które miało miejsce na trybunie nr II i częściowo na trybunie nr III. Jak podkreśla wojewoda, powstało niebezpieczne zadymienie, które wcale nie przeszło nad murawę, lecz utrzymywało się na trybunach, co mogło doprowadzić do paniki i zatrucia kibiców.

– Mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem krytycznym, bo mogło realnie dojść do paniki – wyjaśnia Jerzy Ranecki, zastępca wielkopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. – Ale dymy to także cała “tablica Mendelejewa”, więc mieliśmy do czynienia z zagrożeniem toksykologicznym.

Zarzutów wobec kibiców (obu drużyn) jest nieco więcej. Po meczu znaleziono 124 pojemniki po środkach pirotechnicznych, ale oprócz użycia środków pirotechnicznych zniszczyli oni także pojazdy komunikacji miejskiej, na samym zaś stadionie zajmowali ciągi komunikacyjne i przebywali w miejscach niedozwolonych. Doszło też do pobicia osoby z ochrony stadionu.

Tuż po meczu policja wnioskowała o zamknięcie całego stadionu na jeden mecz lub tylko trybuny nr II na dwa mecze. Wojewoda przychylił się w pewnym zakresie do wniosku policji: trybuna nr II zostanie zamknięta podczas najbliższego meczu z Koroną Kielce. Warunkowo.
– Kibice z trybuny nr II nie mogą wejść na inne trybuny. Warunkiem jest też to, że klub w końcu wyciągnie wnioski i podejmie odpowiednie działania w celu wyeliminowania podobnych zachowań w przyszłości. Prosimy o to po raz kolejny, chociaż nasza cierpliwość się powoli wyczerpuje – opowiada wojewoda. – Jeżeli te warunki zostaną spełnione, to trybuna nr II podczas meczu ze Śląskiem Wrocław zostanie otwarta. Jeżeli nie, to zostanie zamknięty cały stadion.

Jak podkreśla Henryk Szlachetka, szef ds. bezpieczeństwa w Lechu Poznań, klub przyjmuje do wiadomości decyzję wojewody i zamierza się do niej dostosować, ale oficjalne oświadczenie zostanie wydane dopiero 2 kwietnia po południu.