Błagamy o cud dla Saszy!

Sasza przebywa w Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Poznaniu, gdzie trafił po śmierci swojej opiekunki. I gaśnie w oczach! Nie je, ma silną anemię i kompletnie nie adaptuje się do schroniskowych warunków. Jeśli nie znajdzie się dla niego dom, choćby tymczasowy, Sasza umrze…

Sasza jest dużym biało-czarnym wykastrowanym kocurem. Ma około 14 lat, a do schroniska trafił po śmierci swojej pani. Jakby tego było mało, musiał przejść operację usunięcia kamieni z pęcherza – choruje na syndrom urologiczny.

Od razu było wiadomo, że Sasza nie jest kotem, któremu będzie łatwo przywyknąć do warunków schroniska – ale nikt nie przypuszczał, że będzie aż tak źle.
“Sasza gaśnie z dnia na dzień w schronisku” – alarmują wolontariusze z fundacji Agapeanimali. – “Pomimo świetnej opieki zaangażowanych osób i sporej dawki leków gaśnie z każdym dniem. Sasza nie je, a dzisiejsze badania wykazały silną anemię. Jest też odwodniony. Wyniki badania krwi nie wskazują na zaburzenia pracy nerek czy wątroby. Sasza był dziś cały dzień podłączony do kroplówki i tak będzie przez najbliższe dni. Dostaje też kolejne dawki antybiotyków i leków przeciwzapalnych. Jednak kluczem do wszystkiego jest jego stan psychiczny. Dom tymczasowy dla Saszki PILNIE poszukiwany!!!!”

To jedyna szansa dla Saszy, który już raz przeżył przecież traumę utraty domu. Jeśli ktoś jest zainteresowany adopcją Saszy, prosimy o kontakt z fundacją Agapeanimali (na FB) lub bezpośrednio ze schroniskiem:

https://www.facebook.com/poznanskiekoty

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Poznaniu
ul. Bukowska 266, 60-189 Poznań
tel.: 61 868-10-86, 61 868-10-87