Na drogach nadal ślisko!

Jest lepiej niż w niedzielę, ale dalej ślisko – oceniają kierowcy, którzy rano 20 stycznia wyjechali na poznańskie ulice. Uważajcie na drogach!

Wczoraj na ulicach i chodnikach było prawdziwe lodowisko, ale dzisiaj jest niewiele lepiej. W Poznaniu pada deszcz z kryształkami lodu, który zamarza na ulicach i chodnikach. Wszystko wygląda ślicznie, jak polukrowane, ale jest bardzo niebezpiecznie: na śliskiej powierzchni bardzo łatwo o przewrócenie i kontuzję w przypadku pieszych, a o wypadek w przypadku kierowców.

To od razu widać po tempie jazdy po mieście: około 6 rano samochody poruszały się z prędkością najwyżej 10 km na godzinę. Tramwajom było nieco łatwiej przejechać, jednak im z kolei często dawały się we znaki zamarznięte zwrotnice. Około 7 rano całe miasto stało w korkach znacznie dłuższych niż zwykle. Mocno opóźnione są miejskie i podmiejskie autobusy, spóźnienia notują także pociągi PKP.
 
Z godziny na godzinę sytuacja będzie się poprawiać, ale nie dlatego, że mróz zelżeje – ujemnych temperatur w ciągu dnia możemy się spodziewać przynajmniej przez 10 najbliższych dni. Po prostu kierowcy jadący od rana ulicami zdążyli rozjeździć zamarzający deszcz i po głównych ulicach jedzie się już całkiem  nieźle. Ale na bocznych i osiedlowych uliczkach oraz chodnikach nadal trzeba uważać.

W ciągu dnia lodowa skorupa może się nieco stopić, ale na całkowite zniknięcie lodu nie ma co liczyć. Na najbliższe 10 dni synoptycy przewidują duże spadki temperatur i opady śniegu. W środę w ciągu dnia temperatura ma spaść do -9 stopni, a w czwartek do nawet -13. W nocy będzie jeszcze chłodniej, bo do -18. Najzimniejsza będzie noc z piątku na sobotę – temperatura ma spaść do -21 stopni! Później temperatury zaczną rosnąć, ale do końca stycznia dodatnich temperatur w nocy raczej nie powinniśmy się spodziewać. Niewiele lepiej będzie w dzień – dopiero 29 stycznia mróz zelżeje i w dzień będzie +1.