Półmaraton z piosenką i… rekordem?

Zbliża się dzień, gdy Poznaniem znów zawładną biegacze – ale połowicznie, bowiem o półmaraton się rozchodzi. Siódma edycja przyniesie kilka nowości i (prawdopodobnie) kolejny rekord w ilości uczestników.

Zamknięte ulicy, objazdy, niedzielne korki – z jednej strony, ale z drugiej: wspaniała atmosfera, tysiące biegaczy, jeszcze więcej kibiców i wydarzenie, które ożywia miasto. Tak jest przy każdej dużej imprezie sportowej w naszym mieście. Tak będzie również i 6 kwietnia, kiedy odbędzie się 7 już edycja Poznań Półmaratonu.

– Mam nadzieję, że ta 7 edycja będzie dobra i znowu będzie to największy poznański półmaraton – podkreśla Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, który sam zamierza startować w biegu. Nadzieje nie są płonne, ponieważ dotychczas opłatę startową wniosło ponad 7,5 tys. biegaczy. Samych zgłoszeń natomiast przyszło 8,3 tys., ale nie wszyscy wnieśli jeszcze opłaty startowe.

7 Poznań Półmaraton to nie tylko rekordy, ale też kilka nowości. Nowy jest przede wszystkim dyrektor imprezy – Macieja Mielęckiego zastąpił Łukasz Miadziołko. Ten zaś rozpoczął swoje urzędowanie od… nagradzania pracowników.

– Pierwszą nowością będzie nagroda rzeczowa, którą będą mogli wygrać uczestnicy biegu – ujawnia nowy dyrektor. – Będą też strefy czasowe, które pomogą uczestnikom osiągnąć zamierzony czas. Na trasie będzie też 9 zespołów pacemaker’ów. Dodatkowo pojawi się 25 zespołów dopingujących zawodników półmaratonu, czyli praktycznie co 800 metrów będzie jeden z nich. Z dopingiem wiąże się też pewna zmiana, ponieważ tym razem widzowie na mecie będą mieli dostęp tylko do trybun. Cały obszar pozbruku będzie przeznaczony na metę dla zawodników. Jak zwykle odbędą się też targi sportowe w Arenie.

Zwycięzca półmaratonu otrzyma nagrodę pieniężną – 5 tys. zł (w kategorii kobiet i mężczyzn). Drugie miejsca będą premiowane nagrodą w wysokości 4 tys. zł, natomiast zdobywcy trzeciej lokaty otrzymają 3 tys. zł. Główną nagrodą rzeczową, rozlosowaną wśród wszystkich uczestników, będzie samochód marki Toyota Aygo.

Mocną stroną poznańskiego półmaratonu mają być badania – aczkolwiek nie wszyscy mogą się z nich cieszyć. Dobrą wiadomością jest na pewno kontynuowanie programu darmowych badań EKG przed startem, do których zgłaszać się mogą uczestnicy. Wzmożona jednak będzie też kontrola dopingowa: zawodnicy, którzy zajmą czołowe miejsca (4 pierwsi uczestnicy i 4 uczestniczki) przejdą badania na obecność niedozwolonych substancji.

Bezpiecznie ma być także na trasie półmaratonu. Pierwszą pomoc zapewniać będą nie tylko ratownicy medyczni, ale też ratownicy Automobilklubu Wielkopolskiego oraz Polskiego Czerwonego Krzyża. Porządku natomiast pilnować będą policjanci, dodatkowo wzmocnieni posiłkami z okolicznych powiatów. Przede wszystkim jednak o bezpieczeństwo mogą zadbać sami poznaniacy.

Organizatorzy apelują też, aby kibice dostosowali się do poleceń służb porządkowych, zwracali uwagę na swoje dzieci i nie wjeżdżali rowerami ani nie wchodzili na trasę półmaratonu. W związku z półmaratonem poznaniacy muszą się też przygotować na utrudnienia w ruchu – część ulic będzie zamknięta, a przejechać będzie można tylko w specjalnych śluzach. Również trasy wielu autobusów będą zmienione.

Z okazji półmaratonu specjalne wsparcie zapowiada także Jacek Mejer, czyli popularny Mezo – specjalnie z okazji biegu nagrał on utwór “Muzyka, sport, motywacja”, w którym wraz z zespołem wystąpił jako przedstawiciele Drużyny Szpiku. Mezo jest bardzo zaangażowany w działalność drużyny, znany jest też z tego, że bierze udział w różnych imprezach biegowych
– Musiałem zrobić coś więcej, dołożyć jakoś swoją cegiełkę do tego biegu – podkreśla Mezo.

Innymi znanymi twarzami na biegu, oprócz Meza i prezydenta Grobelnego, będą Piotr Reiss, były piłkarz Lecha Poznań, oraz Roman Kuster, komendant miejski policji w Poznaniu.