Kostka z macewy w bruku na Szewskiej!

To, że bruk na Starym Rynku i przyległych ulicach jest fatalnej jakości – wiedzą wszyscy, którzy choć raz przechodzili po tych ulicach. Jednak jak się okazuje, niewygoda to mniejszy problem – Dawid Nowak, radny ze Starego Miasta zauważył, że jedna z kostek bruku jest tak naprawdę… fragmentem macewy.

– Dziś podczas spaceru zauważyłem, że jedna z kostek “brukowych” na skrzyżowaniu ulicy Szewskiej i Dominikańskiej na pasach po zachodniej stronie ma napisy przypominające pismo hebrajskie – informuje radny. – Powinno się ją stamtąd usunąć bo nie wypada byśmy deptali po żydowskich macewach.
Dawid Nowak wysłał maile ze zdjęciami także do Zarządu Dróg Miejskich – to ona administruje ulicą – oraz do gminy żydowskiej i ma nadzieję na szybką reakcję stosownych władz.

Macewa to żydowska stela nagrobna. Niestety, wiele z nich po wojnie tłuczono na kawałki i wykorzystywano w charakterze kamienia budowlanego czy właśnie kostki brukowej. jeszcze kilkanaście lat temu fragmenty macew ułożone w mur podtrzymywały skarpę parku Marcinkowskiego, przy przystanku autobusowym, od strony al. Niepodległości. Dopiero po interwencji mieszkańców i mediów zostały usunięte podczas remontu skarpy w latach 90.