Budżetowa batalia w decydującej fazie

Chociaż Rada Miasta Poznania obradować będzie nad budżetem dopiero 27 stycznia, to jednak już teraz można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, co “przejdzie”. Kilka decyzji budżetowych skomentował już Tomasz Lewandowski, choć uczynił to wyjątkowo wybiórczo.

Jacek Jaśkowiak nie ma łatwego zadania – nie dość, że jest w urzędzie miejskim osobą zupełnie nową, to jeszcze przyszło mu się zmierzyć z budżetem przygotowanym jeszcze przez poprzedniego prezydenta, przy czym już kilka razy podkreślał on, że ma dużą rezerwę wobec określonych przez Grobelnego dochodów budżetowych. Na dodatek nowy prezydent nie może liczyć na przychylność opozycji, co jest zrozumiałe. Opozycja jednak działa dość wybiórczo…

Tak postąpił Tomasz Lewandowski, który zaatakował Jaśkowiaka za pośrednictwem facebooka. Radny (i niedawny przeciwnik Jaśkowiaka w wyborach prezydenckich, który jednak poparł go przed II turą) wyciągnął prezydentowi brak poparcia dla trzech poprawek zgłoszonych przez SLD: utworzenia biura interwencji lokatorskich, pogotowia dla zwierząt i regulacji płac najniżej uposażonych pracowników miejskich jednostkach tj. placówek kultury, MOPR i żłobków. Prezydent Poznania nie był przychylny tym poprawkom – choć np. podwyżki płac będą, ale o 3 do 5 proc.
“Oj inaczej rozmawialiśmy przed II turą wyborów prezydenckich” skomentował Lewandowski.

Radny nie wspomina jednak o innych poprawkach, zgłoszonych przez klub radnych SLD, a przyjętych przez prezydenta w formie autopoprawki. Np. tej, dzięki czemu zwiększono środki na zadania z zakresu opieki nad dziećmi do lat 3  czyli na żłobki (dodatkowe 2 mln zł z wnioskowanych 3,6 mln zł). Również kolejna poprawka żłobkowa (kolejne 2 mln zł z proponowanych 6,28 mln zł) została uwzględniona, podobnie jak zlecenie zdiagnozowania potrzeb mieszkaniowych na rynku poznańskim (150 tys. zł) oraz modernizacja parku przy osiedlach Czecha i Rusa (łącznie w 2015 roku – 1,4 mln zł).

Dużo mniej szczęścia miał np. Michał Grześ, radny z PiS. Wnioskował on m.in. o budowę chodnika wzdłuż ulicy Morawskiej, remont na ulicach Inowrocławskiej i Trzemeszeńskiej, parking przy cmentarzu na Miłostowie oraz budowa drugiej nitki spacerowej wzdłuż północnej strony jeziora Malta. Wszystkie te poprawki zostały odrzucone. Chociaż już poprawki dotyczące programu “Przyjazna komunikacja”, czyli wprowadzenie ułatwień w transporcie zbiorowym i indywidualnym zostały uwzględnione – ale nie w takim stopniu jak o to wnioskował klub PiS…

Całkiem nieźle poradził sobie Tomasz Wierzbicki, czyli miejski debiutant – jego poprawka dotycząca remontu ulicy Wrocławskiej została uwzględniona przez prezydenta. Oznacza to, że w 2015 roku wreszcie doczekamy się poprawy nawierzchni tego deptaku, a przynajmniej rozpoczęcia prac. Niestety kolejna ważna propozycja – przebudowa pętli autobusowej na Dębcu – nie została uwzględniona.

Kolejny debiutant, Michał Boruczkowski z PiS, miał podobne “szczęście” co Grześ – jego poprawka została odrzucona. Głównym jednak powodem odrzucenia było to, że zaproponowane przez niego zadanie… będzie wykonywane. Chodzi o przygotowanie projektu budowy kanalizacji deszczowej wraz z niezbędną przebudową dróg na osiedlu Kiekrz. To zadanie zostanie wykonane przez Aquanet.

Sporo osiągnął klub radnych Poznański Ruch Obywatelski, czyli klub stworzony przez zwolenników Ryszarda Grobelnego, poprzedniego prezydenta Poznania. Radni z tej opcji chcieli pieniędzy na budowę chodnika przy ulicy Czarna Rola, budowy ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Koszalińskiej (pomiędzy Literacką i Krajenecką) oraz pieniędzy na modernizację III LO. Wszystkie propozycje zostały przyjęte jako autopoprawki prezydenckie, choć np. ostatnia propozycja została przesunięta w większości na 2016 rok.

Więcej pieniędzy z budżetu w 2015 roku dostaną policja i straż pożarna – wnioskowała o to Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego.

Ciekawe są źródła finansowania poprawek wskazywanych przez radnych – prawdopodobnie większość z nich uważa, że w Zarządzie Transportu Miejskiego występuje przerost zatrudnienia, ponieważ jest to najczęstsze źródło pieniędzy na przedstawiane propozycje. W równym stopniu radni wskazują na program “Poznań – Rataje – Franowo”, obejmujący przebudowę wiaduktów nad ul. Inflancką i Chartowo. W tym drugim przypadku ma to związek z tym, że w przetargu oferenci zaproponowali stawki niższe niż to przewidywali urzędnicy, zaś w przypadku ZTM dyrektor tej jednostki najwyraźniej będzie musiał przygotować program restrukturyzacji i redukcji zatrudnienia. Radni wskazywali także jako źródła finansowania projekty, które już są realizowane (n. budowa Kaponiery czy systemu ITS), ale umniejszanie budżetu tych zadań jest niemożliwe.

Uwzględnienie propozycji radnych w formie prezydenckich autopoprawek nie kończy oczywiście dyskusji na temat budżetu na 2015 rok – ostateczna batalia rozpocznie się na sesji budżetowej 27 stycznia. I wcale nie jest powiedziane, że właśnie wtedy poznamy ostateczny kształt budżetu…