Makabryczne odkrycie płetwonurków. Fragment ludzkiego ciała wyłowiony z Warty

Makabrycznego odkrycia dokonała Grupa Specjalna Płetwonurków RP. W środę, 18 maja, szukając w Warcie ciała Ewy Tylman, płetwonurkowie zauważyli unoszący się na rzece worek. W środku znajdowały się zmasakrowane ludzkie zwłoki.

Wykonywaliśmy czynności polegające na przeszukiwaniu koryta rzeki Warty na odcinku od mostu św. Rocha do Obornik z wykorzystaniem sonaru wysokich częstotliwości i sprzętu hydrotechnicznego – relacjonuje Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP i biegły sądowy z zakresu prowadzenia poszukiwań osób żywych lub martwych na obszarach wodnych oraz terenach trudno dostępnych.

– Podczas przeszukiwania ok. kilkunastu kilometrów od mostu św. Rocha w kierunku Obornik, mniej więcej na wysokości Czerwonaka, uwagę operatora sonaru odwrócił jeden obiekt. Była to anomalia, ponieważ lewitował w wodzie, czyli był w toni, pomiędzy powierzchnią a dnem. Obiekt nie przypominał swoimi gabarytami ludzkiego ciała, natomiast my sprawdzamy wszystko bardzo dokładnie, dlatego namierzyliśmy go i podholowaliśmy pod brzeg. W środku były dwa worki: płócienny i foliowy – opowiada Maciej Rokus.

Jak wyjawił nam szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, zdarza się, że w tego typu workach płetwonurkowie znajdują wnętrzności zwierząt. Tym razem było jednak inaczej. W środku znajdował się fragment ludzkiego ciała. Rokus i jego koledzy, Krzysztof Lis i Maciej Ciesielski, niezwłocznie poinformowali o znalezisku Komendę Miejską Policji w Poznaniu, sami zaś udali się na dalsze poszukiwania w okolice Warty.

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że znalezione ciało miało odciętą głowę, dłonie i nogi na wysokości kolan. Szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP sugeruje, że najprawdopodobniej są to zwłoki mężczyzny korpulentnej budowy ciała. Nie jest to więc ciało Ewy Tylman, poszukiwanej od miesięcy 26-latki.

To kolejny przypadek wyłowienia z Warty ludzkich zwłok w ostatnim czasie. Przypomnijmy: 6 kwietnia w Warcie we Wronkach znaleziono ciało kobiety. Wówczas znalezisko łączono ze sprawą Ewy Tylman, szybko jednak okazało się, że zmarłą była mieszkanka Obornik.

Grupa Specjalna Płetwonurków RP wciąż prowadzi poszukiwania na Warcie z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu.