To nie koniec sprawy Ewy Tylman. Sekcja wyłowionych z Warty zwłok nie dała jednoznacznych odpowiedzi

W poznańskim Zakładzie Medycyny Sadowej zakończyła się sekcja wyłowionych k. Czerwonaka zwłok, wciąż nieznana jest jednak tożsamość odnalezionej osoby. Wiadomo tylko, że zmarłą jest to kobieta, a ciało długo przebywało w wodzie.

Nie można jeszcze powiedzieć, czy wyłowione zwłoki to ciało Ewy Tylman. Dla potwierdzenia tożsamości denata potrzebne są dodatkowe badania, podaje “Głos Wielkopolski”.

Przypomnijmy: w poniedziałek około godz. 19. 30 poznańska policja otrzymała informacje od jednego ze spacerowiczów z miejscowości Czerwonak k. Poznania, o tym, że zauważył ciało w Warcie. Ubiór, sylwetka i przedmioty osobiste wskazywały, ze wyłowione zwłoki to ciało Ewy Tylman.

Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, przy ciele znaleziono nie tyko kartę płatnicza, ale również klucze i torebkę. Zwłoki były w znaczącym stopniu rozkładu, ponieważ od listopada przebywały w wodzie.

Kobieta zaginęła 23 listopada 2015 roku. Wracała z Adamem Z. z lokalu na Starym Mieście. Ostatni raz kamera miejskiego monitoringu zarejestrowała ich na moście św. Rocha. Adam Z. jest podejrzany o zabójstwo z zamiarem ewentualnym.