Kolejny sklep z dopalaczami zamknięty

Poznańscy policjanci z komisariatu na Wildzie zamknęli sklep, w którym sprzedawane były dopalacze. Funkcjonariusze musieli użyć siły, by wejść do lokalu, ponieważ znajdujący się w środku sprzedawca, nie chciał ich wpuścić.

Akcja została przeprowadzona przez Policję i Państwową Inspekcję Sanitarną wczoraj, 6 lipca, w jednym ze sklepów przy ul. Przemysłowej. Policjanci posiadali informacje, z których wynikało, że są tam sprzedawane substancje zabronione, jakimi są środki zastępcze, czyli tzw. dopalacze.

Ponieważ nikt nie otwierał drzwi, funkcjonariusze zdecydowali o siłowym wejściu do środka lokalu. Na miejscu zatrzymali przebywające tam dwie osoby – 19-letniego mieszkańca Chorzowa, który był sprzedawcą oraz 31-letniego poznaniaka, który chciał kupić towar.

Lokal zabezpieczono i przeprowadzono skrupulatną kontrolę. Znaleziono 3 opakowania z nieznaną zawartością, którą przekazano do analizy. Jeśli potwierdzi ona, że jest to substancja zabroniona, sprzedawca może usłyszeć zarzut, za który grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Sprawa funkcjonowania sklepu także wyjaśniana jest przez policyjnych śledczych.