Początkowo, mały wielbłąd zbierał siły i zachęcany przez matkę próbował wstać. Na nagraniu z zoo widać, jak trudno jest mu utrzymać nie tylko własny ciężar, ale i równowagę. Pracownicy zoo “podglądali” pierwsze chwile malucha zza płotu, nagrywając jego próby wstania, aż w końcu, po czterech godzinach, maluchowi udało się stanąć na cienkich nóżkach. Ucieszyło to nie tylko jego wielbłądzią rodzinę, ale także i opiekunów.
Nowy mieszkaniec poznańskiego ogrodu zoologicznego to samiec, który otrzymał imię Tamir. Jego mama to Wanilia, a ojciec Mustafa. Tamir ma także przyrodniego brata – Selima, który ma zaledwie rok i do tej pory był najmłodszym członkiem stada.
Poznaniacy zmartwili się, że maluchowi może być… zimno – w końcu przyszedł na świat w środku zimy. Zoo jednak uspokaja:
Opiekunów bardzo cieszy również fakt, że maluch znalazł i pije mleko matki.