Jechały ul. Bukowską pod prąd, zatrzymał je inny kierowca, który nagrał zdarzenie

Ul. Bukowska, po dwa pasy jezdni w każdym z kierunków, kierunki rozdzielone pasem zieleni, a tu nagle… samochód osobowy jadący pod prąd. Jeden z internautów zamieścił filmik z niebezpiecznego zdarzenia, do jakiego doszło na początku lutego, na wysokości portu Poznań – Ławica.

Gdy ktoś jedzie pod prąd, wielu obserwatorów zadaje sobie pytanie „jak do tego doszło?”. Choć na ul. Bukowskiej, wyjazd z lotniska wydaje się być bardzo czytelny, tak jak i oznakowanie, a jezdnia w kierunku centrum miasta jest widoczna, to „panie z Konina”, widoczne na nagraniu, nie zorientowały się w sytuacji i ruszyły pod prąd nitką prowadzącą w kierunku Tarnowa Podgórnego.

Drogę zablokował im autor nagrania, który zatrzymał pojazd, wysiadł i wytłumaczył w czym problem, dzięki czemu, kierująca nie przejechała pod prąd długiego odcinka. Jak podkreślił, „żadna nie dostrzegła problemu do ostatniej chwili”. Zdaniem autora, takie sytuacje zdarzają się dość często. Na szczęście, tym razem udało się uniknąć zderzenia z innym pojazdem.