Mężczyzna został osadzony w areszcie dzień po usłyszeniu zarzutów postawionych przez Poznańską Prokuraturę. Sąd Okręgowy podtrzymał dziś wcześniejszą decyzję – mężczyzna pozostanie w areszcie.
Jak argumentowano, istnieje zbyt duże prawdopodobieństwo, że oskarżony jest winny zarzucanych mu czynów oraz istnieje prawdopodobieństwo matactwa. Dodatkowym argumentem był wysoki wymiar kary, jaki mu grozi.
Według Prokuratury, 4 marca 2018 roku, Tomasz J. miał najpierw zabić swoją żonę, Beatę J., zbezcześcić jej zwłoki, a następnie doprowadzić do wybuchu i częściowego zawalenia się kamienicy przy ul. 28 Czerwca 1956 roku. W tragedii zginęły cztery osoby, a ponad 20 zostało rannych.
Budynek, z uwagi na ogrom zniszczeń, musiał zostać rozebrany. Część mieszkańców nadal przebywa w hotelu, gdzie oczekuje na lokal zastępczy.