14-miesięczna dziewczynka zmarła po zakażeniu pneumokokami. Nie była szczepiona

Gdy rodzice z dziewczynką pojawili się w szpitalu dwa tygodnie temu, z uwagi na ciężki stan w jakim było dziecko, lekarze podejrzewali sepsę. Skierowano ją na oddział chorób zakaźnych i podano antybiotyki. Niestety, po kilku godzinach jej stan się pogorszył. Jak poinformowała prof. Magdalena Figlerowicz z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej w Poznaniu w […]

Gdy rodzice z dziewczynką pojawili się w szpitalu dwa tygodnie temu, z uwagi na ciężki stan w jakim było dziecko, lekarze podejrzewali sepsę. Skierowano ją na oddział chorób zakaźnych i podano antybiotyki. Niestety, po kilku godzinach jej stan się pogorszył.

Jak poinformowała prof. Magdalena Figlerowicz z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej w Poznaniu w rozmowie z tvn, rodzice dziecka prosili lekarzy, by podawać córce witaminę C, na co nie zgodzili się medycy.

Okazało się, że dziecko zostało zakażone pneumokokami. Choć od 2017 roku szczepienia przeciw pneumokokom jest na liście szczepień obowiązkowych, dziewczynka nie była zaszczepiona. Jak poinformowali lekarze, to nie jedyne szczepienie, którego nie podano dziecku.

Po tygodniu walki na oddziale intensywnej terapii dziewczynka zmarła. Na razie lekarze nie zgłosili zachowania rodziców żadnym służbom z uwagi na tragedię, jaka dotknęła rodzinę. Z wywiadu lekarskiego jaki miał zostać przeprowadzony z rodzicami wynika, że nie szczepili córki w pierwszym roku życia, ale chcieli zrobić to później.