Prezydent Poznania wyjaśnił sposób kwalifikacji zgonów pacjentów w szpitalu zakaźnym

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących raportowania przypadków śmierci spowodowanej przez koronawirusa i wywołaną przez niego chorobą  COVID19. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak odniósł się do sytuacji raportowania zgonów przez szpital zakaźny w stolicy Wielkopolski.

Wczoraj prezydent Warszawy poddał pod wątpliwość ilość zgonów w raportach Ministerstwa Zdrowia z Warszawy. Jak wskazał, według jego informacji warszawski urząd wystawił 32 zgony z przyczyną zgonu jako COVID19, podczas gdy w raportach poinformowano o zaledwie kilku przypadkach śmierci na terenie województwa. Ministerstwo wyjaśniło, że Główny Inspektorat Sanitarny przyjął zasadę wpisywania przypadków śmierci pod kątem miejsca zamieszkania, a nie miejsca zgonu. Akty zgonu wydawane są w Warszawie, ale to nie znaczy, że dotyczą wówczas jedynie mieszkańców tego miasta.

Od początku epidemii w Polsce, wiele osób zwracało uwagę również na przypadki niewpisywania zgonów z różnych części kraju z przyczyną jako COVID19, po uznaniu, że śmierć nastąpiła ze względu na „choroby współistniejące pacjentów”.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Jacek Jaśkowiak odniósł się do sytuacji i sposobu raportowania o zgonach w szpitalu zakaźnym w stolicy Wielkopolski.

Jak wyjaśnił, dyrekcja i lekarze szpitala przy ul. Szwajcarskiej przyjęli zasadę, że w przypadku śmierci osoby zakażonej, nawet gdy u pacjenta występowały choroby współistniejące, przyczyną zgonu jest oficjalnie COVID19. Bez względu na wcześniejsze rokowania dotyczące innych chorób u danej osoby, to choroba wywołana przez koronawirusa przyspiesza zgon i uznaje się to za przyczynę śmierci.

Prezydent wskazał, że przez to Wielkopolska ma nieco wyższe niż inne województwa statystyki dotyczące zgonów spowodowanych koronawirusem.

Jednocześnie podkreślił, że „mamy szczęście, że w Wielkopolsce szpitalem jednoimiennym jest szpital miejski”, ponieważ ułatwia to komunikację na linii miasto-szpital. Miasto ma większy dostęp do informacji, co pozwala na szybsze wyjaśnienie wątpliwości. Podczas konferencji prezydent Poznania poinformował, że do tej pory w szpitalu zakaźnym przy ul. Szwajcarskiej zmarło 19 osób i z posiadanych przez niego informacji, przekazanych mu przez jego zastępcę, wśród ofiar nie ma mieszkańców Poznania.

Jacek Jaśkowiak powiedział także, że cieszy go, że prezydent Trzaskowski zadał pytania i wskazał wątpliwości, ponieważ ważne jest przekazywanie jasnych i zrozumiałych komunikatów, co wzbudzi zaufanie społeczeństwa, a to z kolei ma wpływ na poczucie bezpieczeństwa obywateli.