“Trzy razu wypychany z kolejki przez dostawy rządowe” – środki ochrony osobistej zamówione przez Urząd Marszałkowski także dotarły do Poznania

Choć najwięcej mówi się dziś o transporcie środków ochrony osobistej, które dotarły i będą docierać na lotnisko Ławica w ramach zamówienia fundacji Lekarze Lekarzom, to nie jest to jedyna dostawa sprzętu, jaka dotarła do Poznania. Pomimo kłopotów z transportem, do stolicy Wielkopolski przyjechały również środki zakupione przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, które trafią do placówek na terenie Wielkopolski.

Z uwagi na sytuację epidemiologiczną, Urząd Marszałkowski kilka tygodni temu podjał decyzję o zakupie sprzętu ochrony osobistej dla personelu medycznego z funduszy unijnych w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Do wielkopolskich szpitali zamówiono specjalistyczne maseczki i maski, które obecnie są “towarem deficytowym” w całej Europie.

Z uwagi na braki w europejskich magazynach oraz wysokie ceny dostępnych środków, podjęto decyzję o zakupie sprzętu w Chinach. Dostawa z Szanghaju miała przylecieć na warszawskie lotnisko Okęcie już 6 kwietnia, skąd miała zostać przetransportowana do Poznania. Jak informuje Urząd Marszałkowski, pojawiły się jednak pewne problemy. Okazuje się, że zamówiony transport był “trzy razy wypychany z kolejki przez dostawy rządowe”.

Ostatecznie jednak, towar wylądował w Warszawie wczoraj po godzinie 22:00. Dziś maski i maseczki były rozładowywane w Poznaniu. 500 tys. maseczek chirurgicznych i 80 tys. maseczek FFP2/N95 zostały rozdzielone dla szpitali: zakaźnego przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu, szpitali wojewódzkich w: Poznaniu, Koninie, Kaliszu i Lesznie, a także do szpitala powiatowego w Pile.

Jeszcze dziś do placówek wojewódzkich trafiło także 8 tysięcy przyłbic także zamówionych przez Urząd Marszałkowski.

„To od poświęcenia lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników zależy nasze życie i zdrowie. Trzeba zrobić wszystko, żeby ich zabezpieczyć przed zarażeniem w tym trudnym czasie. (…) To kolejny krok naszej dużej akcji zakupowej, która cały czas będzie trwała, bo chcemy, aby w wielkopolskiej służbie zdrowia nie było poczucia zagrożenia z powodu braków materiałów i sprzętu”

Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego