Dzieci na placu zabaw mimo zakazu. Interweniowała straż miejska

To już kolejny tydzień, w którym obowiązują ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa w Polsce. Straż miejska regularnie sprawdza, czy poznaniacy stosują się do zasad. Jak się okazuje, niektórzy nadal nie podporządkowują się rozporządzeniom i zakazom.

Minął pierwszy tydzień, w którym część ograniczeń wprowadzonych w związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce została zniesiona. Można już jeździć rekreacyjnie na rowerze, spacerować i korzystać z lasów i terenów zielonych. Należy przy tym stosować się do określonych zasad, w tym m.in. do zachowania odpowiedniego odstępu między ludźmi, a także zasłaniania twarzy i nosa w miejscach publicznych.

Straż miejska regularnie sprawdza, czy poznaniacy stosują się do zasad, a także patroluje ulice prowadząc regularne patrole.

Jak przyznają funkcjonariusze, choć część restrykcji już nie obowiązuje, to ulice Poznania nadal są “puste”, szczególnie w dni robocze. Zdecydowana większość stosuje się do przepisów. Zdarzają się jednak sytuacje, w których strażnicy muszą interweniować.

W minionym tygodniu wśród interwencji związanych z epidemią znalazły się m.in. korzystanie z placu zabaw, co miało miejsce m.in. w Parku Sołackim. Obecnie, korzystanie z placów nadal jest zakazane, jednak zdarzają się sytuacje, w których dorośli ignorują zakaz i pozwalają bawić się tam swoim dzieciom. Czasem zdarza się, że są to także miejsca spotkań młodzieży.

Wśród innych interwencji znalazły się również te dotyczące niezasłonięcia nosa i ust w miejscach publicznych. W tej sprawie interweniowano m.in. na plaży nad jeziorem strzeszyńskim, gdzie problemem było również grupowanie się oraz na parkingach leśnych, np. przy jeziorze Rusałka.

Strażnicy musieli także interweniować w sprawie utrzymywania przez kupujących zbyt małej odległości między sobą na Rynku Łazarskim.

W minionym tygodniu strażnicy pomagali również przy akcji “Zupa na Głównym”, czyli rozdawaniu żywności dla potrzebujących przy Dworcu PKP, a także wspólnie z pracownikami poznańskiego MOPR sprawdzali miejsca przebywania osób bezdomnych.

Interwencję podjęto również wobec osób spożywających alkohol na terenach rekreacyjnych, np. na ścieżce w koronach drzew w Antoninku.