Inspektor nadzoru budowlanego Paweł Łukaszewski powiedział, że było to ogromne zagrożenie dla lokatorów. Nadzór budowlany podjął decyzję o wstrzymaniu robót rozbiórkowych. Właściciel został zobowiązany do odpowiedniego zabezpieczenia terenu.
W sprawie zapadł wyrok eksmisyjny, ale do tej pory nie był on egzekwowany. Zgodnie z prawem w przypadku eksmisji właściciel obiektu musi zapewnić lokal zastępczy lokatorom.
W budynku od 1984 roku mieszkała matka wraz z dwoma synami, w tym jednym z orzeczeniem o niepełnosprawności. Zarówno matka, jak i jej dwaj synowie zdążyli opuścić dom. Nie mieli jednak szansy nawet zabrać rzeczy. W środę (10.06) do budynku, w którym mieszkała rodzina, weszli strażacy i zabrali z niego m.in. dokumenty i lekarstwa.
Najbliższe dwa tygodnie rodzina spędzi w hotelu pracowniczym.