Dziki w ostatnich latach dość mocno wchodzą na tereny zamieszkałe przez ludzi. Powody takich niecodziennych wizyt wydają się dwa. Pierwszy to modyfikowana kukurydza, która rośnie na polach. Dziki chętnie ją jedzą, jej modyfikacja spowodowała zaburzenie hormonalne u dorosłych loch czego powodem są trzy cztery mioty na rok (w normalnych warunkach dziki mają jeden miot na rok)
Jak już jesteśmy przy jedzeniu to bardzo często dziki są zwabione zapachem naszych śmietników. To swoistego rodzaju stołówka dla dzikich zwierząt.
Drugi powód jest bardziej prozaiczny, to nie dziki wchodzą na tereny zamieszkałe przez ludzi a ludzie zasiedlają się w naturalnym środowisku gdzie dziki zamieszkują.