.jpg)
.jpg)
Martwe drzewa są doskonałym miejscem do rozwoju mikroklimatu. Stanowią dobre miejsca do rozwoju grzybów czy stenotopowych gatunków bezkręgowców, urozmaicając ekosystem na danym obszarze. Nawet niewielki kawałek starego drewna staje się przestrzenią,w której toczy się kolejne życie. Właśnie dlatego w parkach, jeśli jest to możliwe, pozostawia się drzewa, które zostały wycięte lub się przewróciły.
Ostatniego dnia stycznia Zarząd Zieleni Miejskiej zaprosił chętnych na spacer edukacyjno-ekologiczny w Parku Kasprowicza. Uczestnicy dowiedzieli się, dlaczego podjęto decyzję o usunięciu 22 drzew z terenu parku i co się z nimi stanie. Powodem usunięcia jest zły stan zdrowia roślin, a dokładniej, proces ich obumierania. Tylko w jednym przypadku wycinka jest spowodowana poważnym zagrożeniem dla ludzi z uwagi na bliskość placu zabaw i stan.
Uczestnicy spaceru zgodnie przyznali, że chcieliby, aby poznańskie parki były enklawami przyrody zarządzane w zrównoważony sposób.
Uznano, że 13 klonów srebrzystych, 4 klony pospolite, 1 lipa drobnolistna, 2 jarzęby, 1 klon jesionolistny i 1 topola kanadyjska będą niedługo pełniły rolę tzw. próchnowiska, czyli miejsc składowania martwego drewna aż do jego całkowitego, naturalnego rozkładu. W czasie spaceru wskazano, gdzie ma powstać.
Oprócz tego wskazano miejsce na nowe nasadzenia. Wkrótce w parku ZZM posadzi 10 grabów pospolitych, 8 jarzębów mącznych i 4 świerki pospolite.
