Punkt tymczasowego pobytu w Hali Arena zostanie zamknięty za kilka dni. Co z mieszkającymi tam uchodźcami?

W szczytowym momencie w Hali Arena schronienie znalazło ponad 700 osób jednocześnie. Obecnie jest ich około 550. Niektórzy mieszkają tam już od kilku tygodni, dla innych jest to tylko przystanek przed przeniesieniem się do innego miejsca. Uchodźcy otrzymują tam darmowe posiłki, środki czystości i higieniczne, mają dostęp do sanitariatów, prowadzone są animacje i pokazy kinowe dla dzieci, dostępna jest także pralnia.

Związek Harcerstwa Polskiego, któremu wojewoda wielkopolski zlecił prowadzenie punktu tymczasowego pobytu uchodźców na terenie Hali Arena przekazał informacje o zamknięciu punktu od 30 kwietnia. Przebywające tam osoby muszą opuścić to miejsce do 29 kwietnia.

Po tym dniu hala ma zostać zdezynfekowana, a następnie będzie można przeprowadzić niezbędne prace remontowo-naprawcze, które planowano od wielu miesięcy.

Umowa między Urzędem Wojewódzkim a Międzynarodowymi Targami Poznańskimi, które zarządzają Areną obowiązuje do końca czerwca. Dlaczego więc punkt zamykany jest wcześniej?

Urząd chce przenieść uchodźców do mniejszych punktów. Jak wynika z podawanych danych, w Wielkopolsce jest 17,5 tysiąca oficjalnych miejsc stałego pobytu dla uchodźców, w tym 2 tysiące pozostaje wolnych, a wśród nich 400 znajduje się na terenie powiatu poznańskiego. To m.in. domy rekolekcyjne, pensjonaty, hotele, mieszkania prywatne, świetlice czy gospodarstwa agroturystyczne. W mniejszych punktach i miejscowościach, uchodźcy mają zyskać lepsze możliwości aklimatyzacji i większy komfort życia. Ma to też wymiar sanitarny.

Tak duże skupisko ludzi i zwierząt, jak ma to miejsce w Hali Arena sprawia, że wirusy łatwiej się rozprzestrzeniają. Jak przyznaje Biuro Wojewody, kilkukrotnie odnotowano większą ilość zakażeń rotawirusami.

Relokacja ma również ułatwić dostęp do placówek oświatowych dla dzieci.