Sesja absolutoryjna odbywa się zawsze pod koniec czerwca, ponieważ zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, ocena wykonania budżetu gminy i udzielenie wotum zaufania musi nastąpić do 30 czerwca każdego roku podczas sesji absolutoryjnej. Ta poznańska odbyła się dzisiaj.
Najpierw radni zapoznali się ze sprawozdaniem z wykonania budżetu i Raportem o stanie Miasta za 2021 rok. Następnie zabrali głos odnosząc się do dokumentów i podsumowując ubiegły rok.
Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz zaczął od podkreślenia, że miasto jest wspólnotą, za którą w jakimś stopniu odpowiadają wszyscy mieszkańcy, dlatego raport jest odzwierciedleniem wysiłków nie tylko władz, ale także organizacji społecznych, pozarządowych oraz samych poznaniaków. Jednocześnie zauważył, że należy poprawić system konsultacji i dialogu, natomiast uwagi mieszkańców dotyczące uciążliwości podczas remontów należy przeanalizować i uwzględniać podczas planowania.
Do kwestii inwestycji odniosła się także m.in. Klaudia Strzelecka w imieniu PiS. Zdaniem klubu długi czas realizacji inwestycji to wina Miasta, które nie doszacowuje kosztów, przez co czas realizacji prac się wydłuża. Radna skrytykowała także władze Poznania za słowa o tym, że to działania rządu PiS powodują trudności finansowe dla samorządów. Zarzuciła władzom „prowadzenie propagandy” i „brak szacunku w dyskusji”.
Na czas realizacji inwestycji zwróciła uwagę również Halina Owsianna z klubu Wspólny Poznań, choć zauważyła, że nie można „wszystkiego totalnie krytykować”. Zasugerowała rezygnację z niektórych inwestycji na rzecz większego komfortu mieszkańców. Radna zaapelowała o równe traktowanie radnych. Jej zdaniem przedstawiciele największego w Radzie Miasta klubu są faworyzowani przez władze.
W dyskusji udział mogli wziąć także wcześniej zgłoszone osoby spoza Rady Miasta jako przedstawiciele poznańskich przedsiębiorców i mieszkańców. Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności i Koalicji Centrum wskazała na „arogancję” władz wobec mieszkańców, którzy oczekują od prezydenta empatii i zainteresowania się ich problemami. Skrytykowała sposób prowadzenia remontów zaznaczając, że zamykane są obszary, które nie są bezpośrednio objęte pracami w danym momencie. Konsultacje z mieszkańcami są jej zdaniem głównie „fasadowe”.
Przemysław Czechanowski i Wiesław Rygielski także skrytykowali sposób prowadzenia inwestycji. Ten drugi odniósł się także do fatalnych jego zdaniem wyników walki ze smogiem w mieście.
Ostatecznie podczas głosowania za udzieleniem Jackowi Jaśkowiakowi było 26 radnych z klubów Koalicja Obywatelska i Wspólny Poznań, a 7 było przeciw – to radni Prawa i Sprawiedliwości. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Jacek Jaśkowiak podziękował za udzielenie mu wotum zaufania zapewniając jednocześnie, że krytykę przyjmuje z pokorą i jako wskazówkę do dalszych działań.