W Parku Wilsona odbyły się Miejskie Dożynki

W sobotę poznaniacy mieli okazję odetchnąć od miejskiego stylu życia i bliżej poznać kulturę wiejską. Podczas Miejskich Dożynek dopisała nie tylko pogoda, ale także frekwencja.

 

Dożynki to święto, które pokazuje słowiańską tradycję, stanowi część kultu gospodarności, tak ważnego dla tożsamości Poznania i poznaniaków. Zabawę rozpoczął korowód dożynkowy. Kolorowy pochód wyruszył sprzed kościoła p.w. św. Michała Archanioła przy ul. Stolarskiej (gdzie wcześniej odbyła się msza św.). Jego uczestnicy przeszli ul. Śniadeckich do muszli koncertowej w parku Wilsona. Tam obrzęd dożynkowy przedstawił zespół Poligrodzianie z Politechniki Poznańskiej. Później na scenie zaprezentowała się także folkowa kapela “Zza Winkla” czy Zespół Instrumentów Dętych Zespołu Szkół Muzycznych w Poznaniu pod dyrekcją Stanisława Gruszki. 

Dożynki urozmaicił również występ grupy artystów cyrkowych i akrobatów powietrznych “Z Głową W Chmurach”, a także potańcówka z Grupą swingującą. Nie zabrakło konkursów z wiedzy rolniczej. Na zakończenie w muszli koncertowej wystąpiła Pierwsza Poznańska Orkiestra Niesymfoniczna Ukulele. 

Miejskiej Dożynki były też wehikułem czasu. To za sprawą wioski ginących zawodów z warsztatem garncarskim, zielarskim, powroźnika, łyżkarza, a także muzeum wyposażenia gospodarstwa chłopskiego. W programie znalazły się również pokazy florystyczne, wystawa gołębi i królików, warsztaty z pierwszej pomocy, animacje dla dzieci. Na uczestników dożynek czekała również grochówka z kotła czy History Land, czyli wyjątkowa ekspozycja z klocków lego. 

W parku Wilsona można było także zwiedzić “Niewidzialną ulicę”. To nietypowa wystawa, która powstała, aby przybliżyć życie oraz świat osób niewidomych i niedowidzących. Zwiedzanie odbywa się w całkowitej ciemności, goście muszą poradzić sobie bez używania wzroku, wchodząc w interakcje z otoczeniem w taki sposób, aby móc w nim normalnie  funkcjonować.

Miasta Poznań kojarzone jest przede wszystkim jako ważny ośrodek handlu, kultury i nauki. Tymczasem w stolicy Wielkopolski 7 694 ha stanowią użytki rolne. Najwięcej gospodarstw znajduje się w Spławiu, Garaszewie, Pokrzywnie, Minikowie, Głuszynie, Radojewie, a także na Krzesinach, Starołęce i Morasku. Uprawiane są zboża, rzepak, buraki cukrowe i pastewne, ziemniaki czy warzywa gruntowe. Prowadzona jest też produkcja kwiatów.