Pusty kurs przez całe miasto i kilkadziesiąt minut postoju, czyli jak linia nr 154 kursuje w czasie ferii

Zawieszenie kursów szkolnych na czas ferii jest rozwiązaniem zrozumiałym, jednak jak zauważyli mieszkańcy, nie zawsze zostało ono dobrze przemyślane. W przypadku linii numer 154 nie dość, że postój autobusu na tymczasowo ostatnim przystanku trwa kilkadziesiąt minut, to jeszcze codziennie w godzinach szczytu ze Spławia wykonywany jest „pusty” kurs w ramach zjazdu do pętli na drugim końcu miasta.

 

W czasie wakacji, przerw świątecznych i ferii zimowych kursy szkolne są zawieszane. Pozwala to uniknąć sytuacji, w której autobusy niepotrzebnie wjeżdżają na dodatkowe przystanki, z których nikt nie korzysta. Rozwiązanie wprowadzono także i w tym roku, a w przypadku linii numer 154 oznaczało to skrócenie kursów do pętli Spławie.

Jak zauważa jeden z mieszkańców, wraz ze skróceniem trasy nie ograniczono liczby autobusów i rozkładu jazdy, przez co najdłuższy postój na pętli Spławie trwa 41 minut. W tym czasie kierowcy czekają i teoretycznie mają przerwę w pracy, a jak podkreśla mieszkaniec, nie mają do dyspozycji nawet toalety. Pozostaje także pytanie ciepła, ponieważ w przypadku włączonego ogrzewania oznacza to zużywanie paliwa, czyli generowanie kosztów i spalin. Postój z włączonym silnikiem jest zakazany. Zimą, gdy temperatury powietrza są niskie, stanie na pętli przez kilkadziesiąt minut oznacza większą możliwość wychłodzenia pojazdu.

Mieszkaniec zwraca też uwagę na kwestie obsługi pasażerów.

„Brygada 154/6 dociera na Spławie o godzinie 14:19. Kurs powrotny wyznaczono o godzinie 15:00. W tym czasie do pętli dojeżdżają kolejne dwie brygady. Tymczasem krótki przystanek umożliwia bezpieczną obsługę pasażerów tylko jednym autobusem.” – zauważa mieszkaniec

To jednak nie koniec niespodzianek. Zgłaszający zauważa także, że ostatni kurs brygady 154/6 kończy się na pętli Spławie o 16:08, a następnie jedzie do zajezdni na drugim końcu miasta – aż do dworca na os. Sobieskiego. Jak wyliczył mieszkaniec, to ponad 19 kilometrów jazdy autobusu bez pasażerów w godzinach szczytu i przez Rondo Rataje, które dla mieszkańców Spławia jest punktem przesiadkowym.

Uwagi mieszkańca w formie interpelacji przekazała władzom radna Lidia Dudziak. Radna zwróciła się z prośbą o wyjaśnienie takiego rozwiązania pytając o jego zasadność, a także uzasadnienie ekonomiczne i organizacyjne.

„Co konkretnie mają dać te zmiany? Jaka jest wartość dodana tych zmian i jakie są koszty tych zmian, które musimy ponosić? Kto za to płaci?” – pyta radna

Na razie nie otrzymała odpowiedzi.